W niemieckich relacjach z zamachu w Berlinie zadziałał mechanizm „polskich obozów koncentracyjnych”

0
0
0
/

niemiecka_prasaPierwsza reakcja mediów niemieckich po ataku w Berlinie pokazuje mechanizm manipulacji, które dokonują niemieckie media – zauważa prezes Reduty Dobrego Imienia Maciej Świrski, odnosząc się do pierwszych doniesień niemieckich środków przekazu, twierdzących, że to Polak dokonał masakry na berlińskim jarmarku bożonarodzeniowym. - "Polski kierowca wjechał w tłum" - a to Polak jest pierwszą OFIARĄ zamachu. Jest to podobny mechanizm, jak z użyciem terminu "polskie obozy koncentracyjne" – zaznacza Świrski. W jego ocenie „źródłem tego jest rasistowska pogarda w stosunku do Polaków i posługiwanie się stygmatyzacyjnymi stereotypami ukutymi przez propagandę, podobnie jak w hitlerowskich Niemczech propaganda stygmatyzowała Żydów”. - Równocześnie polityczna poprawność zakazuje niemieckim mediom nazwać po imieniu rzeczywistego sprawcę tego barbarzyńskiego aktu terroru, nie mówiąc już o dociekaniu przyczyn – złamania przez Niemcy traktatów i wpuszczenia do Europy nieznanej ilości „uchodźców”, wśród których jest nieznana ilość gotowych na wszystko terrorystów – konstatuje Maciej Świrski. A co na to polski MSZ? Składa kondolencje narodowi niemieckiemu, zupełnie ignorując antypolską nagonkę w mediach. - W obliczu tej wielkiej tragedii łączę się w bólu z rodzinami ofiar i przekazuję wyrazy współczucia narodowi niemieckiemu – powiedział minister Witold Waszczykowski. - Wraz z całą wspólnotą międzynarodową jesteśmy głęboko wstrząśnięci zdarzeniem, do którego doszło w poniedziałek w Berlinie - dodał. W oświadczeniu nie znalazło się nawet słowo napomnienia dla szkalujących zamordowanego Polaka niemieckich pismaków.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną