Gowin, Wipler, Kowal i... Korwin-Mikke?

0
0
0
/

W najbliższą sobotę najprawdopodobniej dojdzie do zawiązania współpracy między politykami PJN i Jarosławem Gowinem - zdradził w rozmowie z Polskim Radiem Paweł Kowal. Jak się dowiedziałem we współpracę ma wejść również Stowarzyszenie Republikanie – a dokładniej działacze, którzy chcą.


O przyjaźni między Jarosławem Gowinem, a Przemysłem Wiplerem media spekulowały od dawna. Pierwsze w tym było „Uważam Rze”, już pod nowym kierownictwem Jana Pińskiego – które opublikowało dość jeszcze wtedy skandaliczny tekst z okładkowym zdjęciem pary (dosłownie) Gowina z Wiplerem.


Od czasu odejścia Wiplera z Prawa i Sprawiedliwości to połączenie było już prawie pewne – trzeba było tylko czekać na ruch byłego ministra sprawiedliwości. Długo jednak nie trzeba było czekać, po przegranej w wyborach na szefa Platformy Jarosław Gowin odszedł z PO  - co ciekawe -  mówiąc, iż „ułatwił premierowi życie”.


Teraz już wiadomo, że Jarosław Gowin będzie współpracował z politykami z „Polska Jest Najważniejsza”, co zresztą można było zauważyć na spotkaniach z cyklu „Godzina dla Polski” - na którym za każdym razem był choć jeden polityk PJN.


Nie wiadomo, jednak dlaczego Przemysław Wipler spadł na drugi tor. Czy możliwe, że afera z policją politykowi aż tak zaszkodziła? Szczerze w to wątpię, gdyż wszystkie dowody odnośnie tej sprawy stawiają posła jako stronę pokrzywdzoną, choćby nagranie – które miało być, a wciąż nie ma.


Wydaje mi się, że po prostu dołączenie również Republikanów ma być wisienką na torcie Jarosława Gowina i Pawła Kowala z PJN. Jest to dość popularny zabieg u polityków – robienie szumu medialnego. Wszystkie media po wypowiedzi właśnie Pawła Kowala pisały; „Gowin wraz z PJN już do Europarlamentu?” „Gowin wraca na scenę polityczną”. Za jakiś czas dzięki sprytnemu zabiegowi znowu temat powróci – tylko już pod postacią porozumienia Gowin – Wipler – Kowal. I właśnie o to teraz najbardziej muszą dbać ci politycy: o rozgłos medialny.


„GWK” - jak już potocznie nazywana jest ta współpraca, przegrali już  wojnę o poparcie w Internecie (jaką wytoczyli Januszowi Korwin- Mikke i Kongresowi Nowej Prawicy). Pozostała więc im telewizja i prasa. Niestety, po odejściu Gowina z PO i Wiplera z PiS dwaj politycy tylko przez chwilę byli na tapecie medialnej, a później ślad po nich zaginął (co choćby można zauważyć po tytule tekstu „Rzeczpospolitej”: „Gowin wraca do polityki”).


Co do samego porozumienia na linii Gowin – Wipler – Kowal sądzę, że nie utrzyma się długo na scenie politycznej, ponieważ panowie nie znaleźli luki wyborczej. Choć jeszcze właściwie nie istnieją już przegrali „wejście na scenę”.


Z zapowiedzi chcieli się wpasować pomiędzy Platformę, a Prawo i Sprawiedliwość. Nie wyszło im, ponieważ w sobie mają coś z każdej tej partii (Wipler, PJN wywodzą się z PiS, a Jarosław Gowin to polityczne dziecko Tuska i Platformy) i dlatego wyborcy zniechęceni do tych dwóch ugrupowań nie będą głosować na partię, która się z nich wywodzi – widać już to po zapowiedziach ze stron działaczy Stowarzyszenia Republikanie, którzy nie mają zamiaru wchodzić w ten nowy polityczny projekt. Dodatkowo doszedł też PJN, który już powszechnie jest kojarzony ze zwykłymi karierowiczami, którzy chcą utrzymać europejskie fotele (szczególności wysokie diety europarlamentarne).


Sądzę, że jeżeli projekt „GWK” ma się w ogóle sprawdzić – czyli przekroczyć próg wyborczy, to politycy są zmuszeni do współpracy z Kongresem Nowej Prawicy, który od jakiegoś czasu ma dość spore poparcie (ku zaskoczeniu nie tylko w sieci). Nie wiem jednak czy „gwiazdy” formatu Jarosława Gowina i Przemysława Wiplera są wstaniee „zniżyć” się do poziomu publicysty Janusza Korwin- Mikke.


Z pewnością zaś te wszystkie podmioty w miarę się pouzupełniają. JKM ma dość dobrze działające struktury, a także poparcie w Internecie; Wipler ma grono dobrze działających fachowców od spraw gospodarczych (Fundacja Republikańska); Gowin ma dużą rozpoznawalność i ma dobry dostęp z mediami; PJN uzupełnia to zestawienie w małym procencie, lecz w każdej dziedzinie (może jest nawet zbędne?).


Rafał Staniszewski

fot. sejm.gov.pl, europarl.eu

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną