Węgrzy odzyskują banki!

0
0
0
/

Austriacki Raiffeisen Bank rozważa ofertę złożoną mu przez Széchenyi Kereskedelmi Bank, którego jednym z głównych udziałowców jest węgierski skarb państwa, posiadający od zeszłego roku 49 proc. akcji. Pozostała część udziałów znajduje się w rękach T&T kontrolowanego przez Istvána Töröcskei, szefa węgierskiej agencji zarządzającej długiem (ÁKK).

 

Z nieoficjalnych informacji, jakie docierają z kręgów węgierskiego rządu, podobną propozycję może otrzymać również austriacki Erste Bank, silnie zaangażowany na węgierskim rynku, nie tylko finansowym.


Ten ostatni przeżywał ostatnio na Węgrzech poważne problemy i chociaż władze grupy bankowej Erste zapowiadają wprowadzenie nowej strategii w celu zapewnienia dochodowości węgierskiej filii, trudno nie przypuszczać, że będą zmuszone jednak poważnie rozważyć węgierską ofertę. Mówi się nawet o separacji węgierskiej części Erste (notabene obłożonej w zeszłym roku przez węgierski rząd gigantyczną karą w wysokości 1,7 mld forintów z powodu nielegalnych działań na rynku finansowym, w tym stworzenia uderzającego w węgierskie finanse kartelu).


Nie jest przypadkiem, że informacje ujawniono tego samego dnia, którego minister gospodarki Węgier Mihaly Varga prowadził rozmowy z Georgem Milbradtem, ministrem odpowiadającym za finanse Saksonii oraz niemiecko-węgierską politykę w ramach Unii Europejskiej. Spotkanie to było jednym z wielu, jakie odbędą się do marca bieżącego roku, na kiedy to zaplanowano głosowanie nad unią bankową.


Czy Węgry zdecydują się wejść do unii bankowej pozostaje jeszcze kwestią otwartą. Wiele wskazuje na to, że raczej nie podejmą tego ryzyka szczególnie w sytuacji, kiedy dopiero odbudowują system bankowy i całe państwo po tragicznych dla nich rządach socjalistów.


Na początku 2000 r. Węgry miały jeden z najbardziej dochodowych i zdrowych systemów bankowych w Europie Centralnej. Podobnie wyglądał stan finansów. Wbrew pojawiającym się w mediach zarzutach wobec Węgier, że ich cały system bankowy był znacjonalizowany (czym m.in. uzasadniono grabież w postaci prywatyzacji i zagranicznych tzw. inwestycji), banki w zdecydowanej większości znajdowały się w rękach prywatnych – skarb państwa posiadał zaledwie 20 proc. udziałów. Po dojściu do władzy socjalistów, nie bez pomocy zagranicznych finansistów dokonano grabieży, którą eufemicznie nazwano restrukturyzacją.


Obecnie udział kapitału zagranicznego na węgierskim rynku finansowym wynosi 65 procent. W powiązanym z bankowością sektorze ubezpieczeń 90 proc. to firmy spoza Węgier, natomiast firmy inwestycyjne kontrolowane są w 70 proc. przez podmioty zagraniczne.


Julia Nowicka

 

© Wszystkie prawa do tekstu zastrzeżone. Jeśli koniecznie chcesz skopiować materiał do swojego serwisu skontaktuj się z redakcją.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną