Ten szok miał sparaliżować postrzeganie rzeczywistości

0
0
0
/

Teatr Powszechny z Warszawy patronuje i wspiera działalność środowisk LGTB nie od dziś. Przykładem może być chociażby cykl spotkań w tzw. „Ogrodzie powszechnym”, jakie odbywały się w ramach uświadamiania na temat seksualności multi – kulti i „miłości” homoseksualnej, o czym możemy dowiedzieć się chociażby z portalu „Warszawa w pigułce”. Na portalu tym przytoczona również jest treść protestu, napisanego przez radnego PiS M. Borkowskiego w imieniu części warszawiaków, do Burmistrza Dzielnicy Praga Południe, dotyczącego właśnie sprzeciwu wobec tychże działań Teatru Powszechnego. „W ramach spotkań odbywających się w Ogrodzie Powszechnym na warszawskim Kamionku, dla mieszkańców przygotowano m.in. cykl Seks w Ogrodzie (Powszechnym). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że projekt finansują Niemcy, nauki będą dotyczyły seksu multi-kulti i miłości homoseksualnej, a samo wydarzenia organizuje Teatr Powszechny. […]Zaniepokojeni mieszkańcy Pragi Południe poprosili radnego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Marka Borkowskiego, o interwencję w tej sprawie. Jak zaznaczają, „teatr ma za zadanie przede wszystkim oferować nowe spektakle i proponować tematykę, która przypadnie do gustu mieszkańcom. Homoseksualizm i seksualność multi-kulti nie jest w naszej ocenie czymś, o czym powinien mówić teatr mający w swojej nazwie słowo ‚powszechny’. Jako mieszkańcy Kamionka chcemy, by teatr przestał zajmować się tematyką polityczną, a zajął się tym, co do niego należy.” (źródło: http://warszawawpigulce.pl/niemcy-beda-uswiadamiali-warszawiakow-nt-milosci-gejowskiej-i-seksu-multi-kulti/) Internetowe strony środowisk LGBT natomiast także wychwalają warszawski Teatr Powszechny za działania na rzecz szerzenia ideologii promującej homoseksualizm, o czym czytamy chociażby na portalu queer.pl: „Teatr Powszechny w Warszawie z okazji dnia zakochanych ogłosił w poprzednim tygodniu nową ofertę dla zakochanych gejów i lesbijek. […] Cieszymy się, że Teatr Powszechny angażuje się w projekty LGBT (niedawno objął patronatem Festiwal Równe Prawa do Miłości), ale na pewno są lepsze sposoby na przekonanie do siebie widzów - choćby dobrym programem, wysokim poziomem i otwartością na wszystkich widzów, czyli wszystkim tym, z czego Teatr Powszechny od 1944 r. słynie.” (źródło: http://queer.pl/news/196871/teatr-powszechny-w-warszawie-wprowadza-bilet-dla-gejow-i-lesbijek) A teraz połączmy wszystkie fakty w logiczną całość. Jeśli pseudo sztuka „Klątwa” wzbudza tak wielki protest i oburzenie zarówno osób wierzących jak i niewierzących, powoduje w tak wielu osobach niesmak i poruszenie, to oczywiste jest, że celem było sprowokowanie właśnie do takich reakcji społecznych. Jednak sama prowokacja nigdy nie jest celem głównym! Zawsze w takich działaniach chodzi o coś więcej. To znaczy o usiłowanie wtłoczenia ludzkie myślenie określonego światopoglądu jako normy moralnie pozytywnej. Z łatwością można powiązać teraz fakty i zauważyć, iż data wystawienia pseudo sztuki „Klątwa” nieprzypadkowo nieznacznie wyprzedza organizowany protest feministek 8 marca. Cały szok społeczny związany z wystawieniem pseudo sztuki, słusznie medialnie opisywany i ostro krytykowany, powoduje automatyczne zapoznanie się z szokującą treścią sztuki. Celem nagłaśniających temat jest oczywiście protest wobec takich obrzydliwych działań na terenie naszego kraju. Polacy są zaszokowani treściami owego pseudo-przedstawienia i właśnie ten szok może mieć wpływ na osłabienie czujności społeczeństwa wobec obiektywnej oceny wszystkich propozycji, które usłyszymy od środowisk LGTB podczas zbliżającego się strajku feministek. Niekiedy tak to właśnie działa, że po dawce szoku, która wylała się na kraj wprost z teatralnej sceny warszawskiej, pomysły ogłaszane przez środowiska LGTB podczas czarnego protestu, mogą wydawać się teraz bardziej miękkie i mniej zaniepokoić społeczeństwo. Tak kroczek po kroczku przesuwane są granice przyzwolenia obywatelskiego na to, co dzieje się w danym kraju. Jednak Polacy nie są narodem, który tak łatwo pozwala sobą manipulować. My jesteśmy wrażliwi na różne formy zamazywania rzeczywistego oglądu ruchów społecznych i z pewnością wielu już wyraźnie dostrzegło fakt nieprzypadkowości wystawienia spektaklu „Klątwa” na chwilę przed czarnym protestem 8 marca. Tego typu techniki opisywane zostały już przez wielu, na przykład przez Roberta B. Cialdiniego, którego książki polecamy wszystkim chcącym zgłębić tajniki różnych manipulacji stosowanych na społecznościach. Polska jest krajem ludzi mądrych, oświeconych i w przeszłości mocno doświadczonych w konfrontacjach z różnymi, zwłaszcza materialistycznymi ideologiami, chcącymi odebrać Polakom ich tożsamość! Polacy nie dają się tak łatwo nabierać na proponowany im fałsz, bo są po prostu oświeceni i naprawdę Boży. Katarzyna Chrzan Fot. Magda Hueckel/Teatr Powszechny

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną