Narkotykowa ofensywa trwa

0
0
0
/

Na rynku pojawia się coraz większa liczba środków psychoaktywnych, zastępujących narkotyki, tak że medycyna nie jest w stanie nadążyć z ich identyfikacją oraz opracowaniem sposobu udzielania pomocy osobom, które zażyły substancję niewiadomego składu i pochodzenia – alarmują psychiatrzy.

 

Problem jest na tyle poważny i szeroko rozpowszechniony, że zajmuje się nim również Organizacja Narodów Zjednoczonych.

 

Producenci substancji odurzających nie próżnują. Na europejskie rynki trafia tygodniowo przynajmniej jedna nowa mieszanka chemiczna, dająca efekty analogiczne do narkotyków. Coraz liczniejsze są także przypadki stosowania dostępnych w aptekach leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. Niewolni od tego problemu są również pracownicy służby zdrowia. Jak podaje Valvira, fińska organizacja monitorująca sprawy zdrowia, tylko w 2013 r. prawa do wykonywania zawodu straciło 100 lekarzy i pielęgniarek. W większości przypadków głównym zarzutem było właśnie nadużywanie środków psychoaktywnych.

 

Sanna Kallio, niegdyś przełożona pielęgniarek, obecnie lecząca się z alkoholizmu pacjentka ośrodka Minnesota-hoito, powiedziała w rozmowie w jednym z fińskich portali internetowych, że na 200 pacjentów kliniki, połowa to przedsiębiorcy, natomiast drugą co do wielkości grupę stanowią lekarze i pielęgniarki.

 

Wprawdzie najczęściej spotykanym uzależnieniem jest wśród lekarzy alkoholizm, jednakże zdarza się nierzadko – jak to miało miejsce w przypadku Kallio – regularne zażywanie leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. - Kiedy mój pracodawca przyłapał mnie z pigułkami w ręku, już po pracy, dał mi możliwość złożenia wymówienia [zamiast zwolnić dyscyplinarnie – przyp. Red.].

 

Kallio zaledwie w tydzień od rozwiązania umowy o pracę znalazła kolejną posadę pielęgniarki – w Finlandii, podobnie zresztą, jak i w innych krajach Europy problem uzależnień pracowników służby zdrowia jest częstokroć zamiatany pod dywan. Nie są też oni przymusowo kierowani na terapię.

 

Tylko w Finlandii w ciągu ostatnich 5 lat liczba przypadków uzależnień wśród pracowników służby zdrowia podwoiła się. Jeżeli do tego dodamy, że w Finlandii panuje przekonanie, iż zarówno ksiądz, jak i lekarz powinni zachować wstrzemięźliwość jeśli chodzi o picie alkoholu, to możemy sobie jedynie wyobrazić, co dzieje się w Rosji czy na Ukrainie.

 

Problem ten dotyczy także Polski, chociaż w naszym kraju sytuacja poprawiła się pod tym względem w ciągu ostatnich lat i to nie tylko ze względu na zmianę postawy samego środowiska lekarskiego – wręczanie lekarzowi na zakończenie kuracji przysłowiowego „kwiatuszka” na szczęście wychodzi z mody.

 

Karolina Maria Koter

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną