Zapowiedź zabicia nienarodzonego dziecka przez Bratkowską uwłacza godności zawodu nauczyciela, który wykonuje

0
0
0
/

Katarzyna Bratkowska, działaczka ruchów feministycznych i lewicowych, współorganizatorka dorocznej Manify, podczas której feministki promują aborcję, seks i walkę z kościołem, a także współzałożycielka i prezes stowarzyszenia Pro-Choice, zajmującego się walką o dozwoloną aborcję, wypłynęła na powierzchnię medialną kiedy to publicznie ogłosiła w Polsat News, że zamierza zamordować swoje nienarodzone dziecko, ‘a żeby było weselej’ zrobi to w dzień Wigilii Bożego Narodzenia, jednego z najważniejszych, najbardziej religijnych, a także rodzinnych i sentymentalnych świąt dla większości Polaków.

 

W ten podniosły dzień, kiedy rodziny przygotowują się do wspólnego spotkania z najbliższymi, aby czcić narodziny Boga, małego Dzieciątka Jezus, pani Bratkowska złoży szatanowi  krwawą ofiarę z własnego nienarodzonego dziecka- tak odebrała to większość Polaków na kilka dni przed świętami.


W Polsce aborcja jest zakazana. Jedynie w trzech przypadkach dopuszcza się przerwanie ciąży tj. kiedy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu kobiety (do osiągnięcia przez dziecko zdolności do życia poza organizmem matki), badania prenatalne bądź inne przesłanki medyczne wskazują na ciężkie i nieodwracalne upośledzenia dziecka lub istnienie nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (możliwe do chwili, gdy dziecko nie jest jeszcze zdolne do życia poza organizmem matki) lub gdy ciąża powstała w wyniku przestępstwa (do 12 tygodnia). W innych przypadkach lekarz odpowiada karnie za popełnienie przestępstwa. Katarzyna Bratkowska nie tłumaczyła się z ciężkiej sytuacji, nie wspominała, że ciąża zagraża jej lub jej dziecka życiu czy też może spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu, nie oznajmiła również, że jest ofiarą gwałtu. Przeciwnie, oznajmiła, że zrobi to, bo chce i żeby było weselej to popełni ten czyn zabroniony w dniu Wigilii.

 

Katarzyna Bratkowska  swoją arogancką, pełną nienawiści i pogardy wypowiedzią, wywołała ogólne zgorszenie wśród narodu polskiego oraz skandal. Była powodem demoralizacji dzieci i młodzieży oraz wykazała się nie tylko brakiem jakiejkowliek wrażliwości, ale również brakiem szacunku do znacznej części społeczeństwa.


Gdyby pani Bratkowska była tylko feministką czy politykiem to pewnie sprawa nie miałaby większego znaczenia, choć i tak, ktoś powinien się zająć konsekwencjami publicznego oświadczania o zamiarze popełnienia przestępstwa. Jednak, co szczególnie bulwersujące Katarzyna Bratkowska jest nauczycielem języka polskiego, pełniącym funkcję wychowawcy w jednej z Warszawskich niepublicznych szkół średnich ‘Wielokulturowym Liceum Humanistycznym im. Jacka Kuronia’, mającym uprawnienia szkoły publicznej. Uczniowie pani Bratkowskiej, w tym dzieci, zapewne postrzegają swoją wychowawczynię jako autorytet, również moralny. Czy więc nie należałoby zastanowić się czy zachowanie Katarzyny Bratkowskiej nie uwłacza godności zawodu nauczyciela.


Nauczyciel, a zwłaszcza wychowawca to osoba, na której ciążą szczególne obowiązki. Tak jak inne zawody zaufania publicznego, przedstawiciele tego zawodu muszą liczyć się z tym co mówią i robią, zwłaszcza publicznie. Tego wymaga etyka nauczycielska co wynika z ustawy ‘Karta Nauczyciela’ z dnia 26 stycznia 1982 roku, w której czytamy między innymi: “Art. 6: nauczyciel obowiązany jest (…) 4)kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka 5) dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów.” Rozdział 10 określa odpowiedzialność dyscyplinarną nauczycieli. Art. 75.1 stanowi, iż: “Nauczyciele podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za uchybienia godności zawodu nauczyciela (…)”.


Nauczyciel, który łamie przepisy poprzez prezentowanie zachowań uwłaczających jego godności powinien w pierwszej kolejności być zdyscyplinowany przez dyrektora placówki, w której pracuje. Niestety dyrekcja Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia w Warszawie kategorycznie odmówiła jakiejkolwiek rozmowy czy udzielenia odpowiedzi na jakiekolwiek pytania, pomimo, iż jest to instytucja z uprawnieniami instytucji publicznej i obowiązkiem właściwego przedstawiciela tej instytucji jest udzielenie informacji przedstawicielom prasy. Obecnie pani dyrektor jest chora, a wice-dyrektor niedostępna, natomiast nauczycielki odbierające telefon każdorazowo twierdzą, że mają absolutny zakaz, wydany odgórnie na rozmawianie z kimkolwiek na temat zachowania pani Katarzyny Bratkowskiej.


W rozmowie z nami Rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty, Andrzej Kulmatycki nie chciał zająć stanowiska w tej sprawie. Określił jednak, iż sprawami etycznymi i moralnymi dotyczącymi pracujących nauczycieli warszawskich zajmuje się Rzecznik Dyscyplinarny, działający przy Wojewodzie Mazowieckim. Oświadczył także, iż w przypadku wpłynięcia skargi na Katarzynę Bratkowską zostanie ona rozpatrzona i ewentualnie skierowana do Rzecznika Dyscypliny.


Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli, Bartłomiej Wesołowski również odmówił zajęcia stanowiska w sprawie, gdyż jak się wyraził ‘musi skonsultować się z panią Rzecznik’, która wówczas była nieobecna .


Kiedy udało się zastać panią Rzecznik Dyscyplinarny dla Nauczycieli Elżbietę Woszczyk stwierdziła ona, że nie może zająć żadnego stanowiska w sprawie gdyż ‘tylko wykonuje polecenia Wojewody Mazowieckiego’.


Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowski, był nieobecny, a sprawą odpowiedzi na pytania dla opinii publicznej powinien zająć się Rzecznik Prasowy Wojewody, który również był nieobecny. W zastępstwie rozmawiała Katrzyna Jakowicka, która jednak nie mogła zająć żadnego stanowiska gdyż oświadczyła, że taką sprawą powinien zająć się Rzecznik Kuratora Oświaty, Andrzej Kulmatycki.


Pytania więc, w sprawie publicznych wypowiedzi i zachowania nauczycielki Katarzyny Bratkowskiej, zostały skierowane na piśmie do Rzecznika Wojewody Mazowieckiego. W odpowiedzi czytamy:


MAZOWIECKI URZĄD WOJEWÓDZKI W WARSZAWIE
RZECZNIK PRASOWY
WOJEWODY MAZOWIECKIEGO
tel.: 22 695 62 72, 695 60 63    fax.: 22 695 62 50
e-mail: rzecznik@mazowieckie.pl

ODPOWIEDŹ PRASOWA, 7 lutego 2014 r.

 

Pani
Barbara Rode
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich

 

Szanowna Pani Redaktor,
 
w odpowiedzi na Pani pytania uprzejmie informuję, że rozstrzygnięcie, czy wypowiedź uchybia godności zawodu nauczyciela oraz ewentualne orzeczenie kary leżą w kompetencjach komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli, a ta bada sprawy na wniosek rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli. Rzecznik może taki wniosek skierować dopiero po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, które wszczyna na polecenie wojewody. Procedura ta wynika z rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 1998 roku.

 

Zwyczajowo wojewoda mazowiecki wydaje rzecznikowi dyscyplinarnemu polecenie wszczęcia postępowania wyjaśniającego po otrzymaniu wniosku od osób pokrzywdzonych (lub zawiadomienia Mazowieckiego Kuratora Oświaty). We wniosku osoba/osoby opisują konkretną sytuację, która w ich ocenie naruszyła przepisy Karty Nauczyciela. Do wojewody mazowieckiego nie wpłynął żaden wniosek od osób pokrzywdzonych przez wypowiedź pani Katarzyny Bratkowskiej.
 

Dyrektor szkoły, która realizuje zadania publiczne, ma obowiązek przestrzegania Prawa prasowego i Ustawy o dostępie do informacji publicznej. Wojewoda ani kurator oświaty nie mają natomiast uprawnień do nadzorowania dyrektorów szkół w tym zakresie.
 
Z wyrazami szacunku,

Ivetta Biały, Rzecznik Prasowy Wojewody Mazowieckiego
 

Jak można zauważyć, nie ma urzędników państwowych, którzy chcieliby cokolwiek w sprawie nagannego, publicznego zachowania nauczyciela zrobić, ani nawet w jakikolwiek konkretny sposób się wypowiedzieć. Pozostaje więc złożenie skargi przez wszystkich Polaków, katolików, polskich rodziców, którzy poczuli się urażeni oraz których dzieci uległy demoralizacji do Wojewody Mazowieckiego.


Tajemnicze zachowanie urzędników państwowych może dziwić. Nie dziwi jednak postawa dyrekcji i pracowników szkoły, w której pracuje skandalistka. Jest to bowiem szkoła o specyficznym charakterze. Zatrudniane są w niej osoby o szczególnej biografii, tak jak między innymi dyrektor liceum Anna Blumsztajn, która interesuje się polityką społeczną i edukacyjną czy nauczycielka historii, która współpracuje z fundacją Feminoteka, znaną z ”działań na rzecz likwidacji dyskryminacji ze względu na płeć we wszystkich sferach życia społecznego, publicznego i kulturalnego, prowadzenia szkoleń, warsztatów i organizacji spotkań, promocji książek, dyskusji na w/w tematy.” a jednym z głównych celów fundacji jest: “wspieranie i upowszechnianie problematyki kobiecej, problematyki gender, feminizmu” (http://www.feminoteka.pl/viewpage.php?page_id=4), współautorka raportu krytycznego “Ślepa na płeć. Edukacja równościowa po polsku”, a także kilka innych ciekawych osobistości.


Analizując grono pedagogiczne można śmiało uznać, że liceum im. Jacka Kuronia ma określony światopogląd. Wiele czasu poświęca się nauce demokracji w szkole, można dodatkowo uczyć się języka hebrajskiego, a także brać czynny udział w wiecach i różnych akcjach na terenie Warszawy. W wykazie przedmiotów na stronie internetowej placówki można dostrzec przedmioty takie jak filozofia czy joga zamiast WF-u , za to nauki religii czy etyki już odnaleźć nie można. Instytucja informuje: “(…) Dlatego nie prowadzimy lekcji religii ani nie obchodzimy świąt żadnej religii (szanujemy natomiast wszystkich obchodzących swoje święta i zwalniamy ich z lekcji, jeśli święta przypadają na dni pracy).” Czy w polskiej oświacie nie obowiązuje nauczanie religii bądź przedmiotu etyki? Czy święta Bożego Narodzenia należą do tych, które szkoła szanuje?


Na portalu instytucji, a także na jej stronie facebookowej odnajdziemy promocję mediów takich jak Radio TOK FM, telewizja TVN 24 oraz Gazeta Wyborcza. W tzw. inspiracjach pedagogicznych czytamy: “Społeczność, w której działamy razem, tak, by każdy i każda miał szansę zaistnieć, wypowiedzieć własne zdanie i pokonać swoje słabości, a zarazem wpływać na świat dookoła”. Szkoła jednak nie przekazała swojej nauczycielce wiedzy, iż oczywiście należy mieć własne zdanie i możliwość wypowiadania się jednak trzeba pamiętać, że kiedy nasza wypowiedź obraża uczucia innych ludzi czy też nawołuje do łamania prawa to nasza postawa staje się poprostu niegodna. Zastanawia czemu szkoła nie uczy, że należy ponosić konsekwencje swoich zachowań i publicznych wypowiedzi.

 

Na facebooku Wielokulturowego Liceum dużo miejsca poświęca się celebracji rocznic żydowskich oraz różnych spotkań, prelekcji i uroczystości z udziałem społeczności żydowskiej. Są również wywiady w Krytyce Politycznej oraz komunikaty o organizowanych demonstracjach. Można jednocześnie dowiedzieć się kto w zorganizowany sposób blokuje legalne manifestacje z okazji celebracji święta Niepodległości w Warszawie- to uczniowie i nauczyciele liceum Bednarska. Facebook jednoznacznie: “11 listopada, jak co roku, ulicami Warszawy przejdzie pochód polskich narodowych organizacji odwołujących się do tradycji faszystowskich. Społeczność WLH im. Jacka Kuronia zachęca do wspierania działań koalicji antyfaszystowskiej POROZUMIENIE 11 Listopada i do udziału w wydarzeniach tygodnia antyfaszystowkiego (1-11 listopada 2010). Umówiliśmy się 11 listopada o 14:30 przy metrze Świętokrzyska by wspólnie udać się na legalną pikietę antyfaszystowską.”


Porozumienie 11 listopada to organizacja, której celem jest zablokowanie i rozbicie Marszu Niepodległości oraz walka z prawicą. “Nacjonaliści, rasiści i neofaszyści organizujący się wokół takich organizacji jak ONR, Blood & Honour czy Młodzież Wszechpolska urządzają tego dnia przemarsze ulicami Warszawy manifestując swój brunatny szowinizm. Nie zgadzamy się na to, by zwolennicy ksenofobicznych i rasistowskich ideologii, którzy z dumą odwołują się do przedwojennych organizacji o jawnie faszystowskich sympatiach i w tym roku przeszli przez stolicę. Nauczeni historią uważamy, że rosnącej w siłę skrajnej prawicy trzeba się czynnie i zdecydowanie przeciwstawić.” (http://11listopada.org/strona/porozumienie-11-listopada). Jak czytamy dalej na portalu organizatorzy chcą fizycznie zablokować marsz i nawołują innych do wyjścia na ulice w sposób zorganizowany.


Jak można zauważyć Katarzyna Bratkowska niejako wpasowuje się w działalność liceum, w którym pracuje. Jej antykościelne, pro-komunistyczne, feministyczne poglądy są w szkole docenione. Szkoła jednak, to instytucja publiczna, wychowująca i kształcąca nieletnich. Bez względu na światopogląd nie może ona działać wbrew prawu czy promować wypowiedzi i zachowań niegodnych.


Wolnościowe hasła liceum nie są spójne z wychwalanym w mediach przez Katarzynę Bratkowską systemem totalitarnym, jakim jest komunizm, o którym mówiła, że jest to najlepszy system i powinien nadal istnieć. Wolność, demokracja i komunizm?


Pani Katarzyna Bratkowska wielu Polakom zepsuła tegoroczne święta. Na kilka dni przed radosną, rodzinną celebracją narodzin naszego Boga, drwiła z życia, z powagi świąt i obrażała uczucia religijne i narodowe Polaków, jednocześnie demoralizując młodzież. Jej postawa, nie ulega wątpliwości, spowodowała zgorszenie i poczucie urazy u wielu polskich obywateli. Dowodem na to są liczne dyskusje w mediach, które odbyły się po emisji programu Polsat News. Pani Bratkowska, nigdy nie przeprosiła za swoje zachowanie, nigdy nie okazała skruchy. Nadal pełni funkcję nauczyciela i wychowacy młodzieży. Społeczeństwo, więc powinno przekazać pani Bratkowskiej, że jej publiczne wypowiedzi uchybiają godności zawodu nauczyciela i powinna być za to ukarana. Jedyną drogą do zadośćuczynienia jest złożenie skargi. Wojewoda Mazowiecki musi wówczas zażalenie takie rozpatrzyć i wszcząć postępowanie. Istnieje nadzieja, że komisja dyscyplinarna dostrzeże to co zauważyło już miliony Polaków i pouczy panią Bratkowską co wolno, a czego nie godzi się polskiemu nauczycielowi.


Barbara Rode

fot. fronda.pl

 

Poniżej prezentujemy wzór skargi do Wojewody o wszczęście postępowania dyscyplinarnego przeciw Katarzynie Bratkowskiej:

 

Do: Wojewody Mazowieckiego Jacka Kozłowskiego

e-mail: wojewoda@mazowieckie.pl

 

W dniu 16 grudnia, w programie Polsat News oraz w ciagu kolejnych kilku dni po emisji tego programu, Pani Katarzyna Bratkowska, która jest nauczycielem i wychowawcą w Wielokulturowym Liceum Humanistycznym im. Jacka Kuronia  w Warszawie, wypowiadała się kilkakrotnie w wywiadach dla mediów twierdząc, że dokona aborcji swojego nienarodzonego dziecka w dniu Wigilii Bożego Narodzenia i zrobi to ‘żeby było weselej’.

 

Jako Polak i katolik poczułam/em się obrażona/y, moje uczucia religijne i narodowościowe zostały urażone, a moje dzieci/ wnuki uległy zgorszeniu. Pani Bratkowska publicznie oświadczyła, że popełni przestępstwo, gdyż aborcja na życzenie jest w Polsce zabroniona. Jednocześnie znieważyła jeden z najważniejszych i najświętszych dni dla większości Polaków jakim jest Wigilia Narodzenia Pańskiego. Jej uwagi były przepełnione agresją i szyderstwem, a o swoich niecnych zamiarach opowiadała z wielką radością i ekscytacją. Zgodnie z ustawą z dnia 26 stycznia 1982 r Karta Nauczyciela Art.  6  (Rozdział 2 Karty Nauczyciela) “nauczyciel obowiązany jest kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka oraz dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z idea demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów.”

 

Artykuł 75.1 (Rozdział 10 Karty Nauczyciela) mówi, że nauczyciele podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za uchybienia godności zawodu nauczyciela, a kary za wykroczenie wymierza komisja dyscyplinarna przy Rzeczniku Dyscypliny dla Nauczycieli przy Wojewodzie Mazowieckim.

 

Zwracam się z prośbą do Wojewody o wszczęście postępowania w tej sprawie i ukaranie nauczycielki Katarzyny Bratkowskiej, której wypowiedzi i zachowanie uchybiają godności zawodu nauczyciela, która swoją postawą pokazała, iż nie stosuje się do przepisów Karty Nauczyciela o wychowywaniu młodzieży w miłości do Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji RP oraz atmosferze szacunku dla każdego człowieka oraz iż nie dba ona o kształtowanie u uczniów postaw moralnych zgodnie z ideą pokoju (wywołując publiczny skandal) oraz przyjaźni między ludźmi różnych światopoglądów (obrażając publicznie wszystkich Katolików).

 

Data: 7.02.2014 r

Imię i nazwisko:

Adres mailowy zwrotny:


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną