Jak poinformowało biuro prasowe partii Wolność, podczas briefingu prasowego przedstawiciele partii Wolność skomentowali wprowadzaną przez Senat nowelizację ustawy o wycince drzew. Jedna ze zmian nakazuje właścicielowi nieruchomości zgłoszenie chęci wycinki drzew do urzędu gminy, a na zgodę obywatel będzie musiał czekać nawet miesiąc. Wiceprezes Dawid Lewicki mówił - Ubolewamy nad tym, że Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie pod wpływem delikatnych nacisków tzw. opozycji totalnej wycofać się z jednej rozsądnej ustawy, jaką jest tzw. ustawa lex Szyszko. To świadczy o słabości tego rządu, a także o teatrzyku rozgrywanym pomiędzy Platformą Obywatelską z resztą opozycji a Prawem i Sprawiedliwością. - Uważamy, że jest to jałowy konflikt – powiedział Dawid Lewicki. Wyjaśnił: Każda kolejna ustawa, jaka by ona nie była, powoduje zaognianie tego konfliktu. Dochodzi do takiej skrajnej sytuacji, że być może za chwilę okaże się, że osią sporu będzie to, że jedni stołują się w McDonald's a drudzy w KFC (…) - stwierdził. Wiceprezes Dawid Lewicki wskazywał: „To jest konflikt bezsensowny, który nic nie zmienia dla Polaków. Chodzi tylko o to, że jedni zostali odsunięci od koryta i wiedzą, ile ich to kosztuje, a drudzy za wszelką cenę przy tym korycie chcą się utrzymać. My jako Wolność jesteśmy opozycją merytoryczną i jeśli powstają dobre projekty rządu - jak ustawa lex Szyszko, to je popieramy. Gdy są złe, to wówczas przedstawiamy alternatywne, jak np. projekty przygotowywane przez naszych ekspertów z Dobrego rządu, który prowadzi doktor Sławomir Mentzen”. Prezes Janusz Korwin-Mikke przypomniał: „To nie pierwsza ustawa, z której rząd się wycofuje. Na ogół wycofywał się przed uchwaleniem danej ustawy, teraz wycofuje się po jej uchwaleniu. Ci, którzy chcieli wyciąć drzewa, już je wycięli, więc problem zniknął (...)”. - Chcę powiedzieć jedno: ulegamy naciskom maniaków. Zacnych skądinąd być może ludzi, ale maniaków. Uleganie naciskom zielonych jest rzeczą niedopuszczalną – podsumował europoseł JanuszKorwin-Mikke.   Jan Bodakowski