Kto jest kim w ukraińskim młynie

0
0
0
/

Osoby, które przejęły władzę w Kijowie reprezentują przedziwną kontaminację banderowskiego nacjonalizmu z rosyjską proweniencją polityczną. Rząd tymczasowy, jakby go nie nazwać nie reprezentuje Ukraińców, lecz Kreml. Cała rewolucja przebiega w dziwny sposób, gdyż jeszcze przypadki śmierci i egzekucji, do jakich doszło, nie zostały wyjaśnione, a już ukraińskie MSW wydało nakaz aresztowania byłego prezydenta pod zarzutem dokonania masowych mordów.

 

 

Szef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Arsen Awakow niewątpliwie miał swój udział w obalaniu prezydenta Wiktora Janukowycza. Dla mającego opinię skorumpowanej marionetki Julii Tymoszenko, na dodatek posiadającej powiązania z oligarchami, Awakowa fakt postawienia go na czele MVDU stanowi świetny sposób wyrównania rachunków z przeciwnikami zarówno swoimi, jak i swojej prorosyjskiej mocodawczyni.
 

O tym, że nominacja ta jest czysto polityczna nie ma najmniejszych wątpliwości, jako że nie ma on najmniejszego doświadczenia w sprawach zarówno bezpieczeństwa, jak i wojskowości. Wygląda na to, że on ma jedynie wykonywać polecenia szarych eminencji, które pod płaszczykiem walki o wolność chcą przejąć rządy w tym zrujnowanym kraju.


Również dla Ołeha Machnickiego, członka Swobody pełniącego obecnie funkcję prokuratora generalnego, Wiktor Janukowycz świetnie nadawał się na kozła ofiarnego. Nie było ważne, na czyj rozkaz byli mordowani uczestnicy protestów i kto doprowadził do eskalacji przemocy. Ważne okazało się, aby znaleźć osobę, na której skupi się cała nienawiść spowodowana skalą oszustw, przemocy i nadużyć. Wybór nie był przypadkowy...
 

Julia Tymoszenko jest uważana za osobę mściwą i bezwzględną, natomiast niektórzy Ukraińcy postrzegają ściganie Janukowycza jako typową zemstę dawnej premier m.in. za to, że trafiła do więzienia. Tłumaczą, że wprawdzie były już prezydent dużo nakradł, ale inni kradli zdecydowanie więcej, a uniknęli jego losu.
 

Należy zauważyć, że kolejnym sprzymierzeńcem „pięknej Julii”, notabene jednym z najwierniejszych, jest pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy przewodniczący Wierchownej Rady, Ołeksandr Turczynow, który – o czym trzeba pamiętać – po pomarańczowej rewolucji kierował Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy.

 

W nowym rewolucyjnym rozdaniu kuratelę nad tą instytucją przyjął tymczasowo Walentyn Naływajczenko, deputowany również UDAR – u, który w l. 1991-1993 studiował w Akademii Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej. Komentarz wydaje się zbędny,
 

Widać wyraźnie, że banderowscy politycy będą grali rosyjską kartą, co dla Polski może mieć fatalne konsekwencje. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy komentatorzy władze na Kremlu i ukraińscy nacjonaliści są naturalnymi sprzymierzeńcami jeśli chodzi o osłabianie, a być może nawet rozbicie państwa polskiego.

 

Tymczasem premier Polski Donald Tusk mówi, że powinniśmy się opodatkować, aby wspomóc Ukrainę w jej banderowskich dążeniach. Krótko mówiąc – poprzednie władze obłowiły się na samych Ukraińcach, natomiast obecne oskubią Polskę. Przy tak prowadzonej polityce wybuch przemocy wobec Polaków wydaje się jedynie kwestią czasu.
 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną