Co najmniej 9 osób, w tym trzech zamachowców, zginęło w atakach terrorystycznych w centrum Londynu – poinformowała brytyjska policja.

Do zamachów doszło w sobotę późnym wieczorem, kiedy biała furgonetka gwałtownie skręciła z drogi na Most Londyński i zaczęła rozjeżdżać pieszych.

Następnie kierowca i pasażer wyszli z samochodu, aby zadźgać możliwie dużą liczbę ludzi w pobliżu Borough Market, gdzie znajdują się liczne bary i restauracje. Z danych policji wynika, że rannych zostało 30 osób.

Do akcji bardzo szybko wkroczyły jednostki antyterrorystyczne. - Zbrojna odpowiedź funkcjonariuszy nadeszła bardzo szybko i odważnie. Starli się oni z trzema podejrzanymi mężczyznami, którzy zostali zastrzeleni na Borough Market – poinformował wysoki rangą oficer jednostek antyterrorystycznych Mark Rowley.

- Smutne jest to, że sześć osób straciło życie, zanim napastnicy zostali zastrzeleni przez policję – dodał.

Podejrzani zostali rozpoznani i zastrzeleni przez policję w osiem minut od pierwszego telefonu. Mieli na sobie coś, co wyglądało na kamizelki z materiałem wybuchowym, ale później okazało się, iż była to mistyfikacja – relacjonował Rowley.

Na miejsce zdarzenia oraz w jego okolice wysłano ok. 120 radiowozów.

Źródło: Press TV

Fot. twitter