Niewyjaśniona tajemnica Antoniego Macierewicza

0
0
0
/

Wokół sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych toczy się skomplikowana gra. Antonii Macierewicz oraz poseł Marek Opioła wnioskowali dzisiaj o wykluczenie z posiedzeń komisji gen. Krzysztofa Polkowskiego, argumentując, iż odbył on szkolenie w rosyjskiej służbie wywiadowczej GRU. Problem w tym, iż ten sam człowiek służył z dobrym skutkiem w wojskowych służbach dyplomatycznych USA, za co otrzymał medal „The Meritorious Service Medal”, a także w NATO [!!!].

 

 

 

W tym momencie można by zadać pytanie, do jakich infromacji Polkowski ma nie mieć dostępu i dlaczego? Jeżeli panowie posłowie mają dowody na prowadzenie przez niego działań niezgodnych z prawem, to jest na to konkretny paragraf w prawie Rzeczpospolitej. Dlaczego z niego nie skorzystają?
 

Jak tłumaczą znawcy tematu, oficerowie nie jeździli na kursy do byłego Związku Sowieckiego „na ochotnika”, tylko byli na nie kierowani służbowo przez ministra obrony narodowej, zatem sam fakt przeszkolenia nie może przesądzać o dawaniu lub odmowie udzielenia rękojmi wiarygodności. Jeżeli Polkowskiemu powierzano prowadzenie natowskich manewrów oraz pozwolono, aby pełnił on służbę w strukturach Sojuszu, musiał zostać zweryfikowany przez wywiad i to nie tylko amerykański.
 

- Żądamy zerwania współpracy ze służbami Federacji Rosyjskiej, współpracy, która miała miejsce w ostatnim czasie przez służby specjalne, to jest słynna i głośna sprawa w tym przypadku Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która oszukała Komisję ds. Służb Specjalnych, nie poinformowała, że taka współpraca trwa od wielu, wielu lat, w związku z tym chcemy jasnej deklaracji szefa służb, żeby ta współpraca więcej nie miała miejsca w związku z wydarzeniami na Krymie i nie tylko – mówił podczas specjalnie zwołanej konferencji poseł Marek Opioła (PiS), dodając, że współpraca nie może być prowadzona na poziomie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, natomiast słynne wizyty gen. Kozieja w Moskwie powinny przejść do historii.
 

Niby wszystko prawda, gdyż nie jest normalną sytuacja, w której Rosja ma pełny dostęp do naszych danych wrażliwych, tyle że nie sposób było nie odnieść wrażenia, iż celem tego posunięcia było coś zupełnie innego, jako że dotychczas Antoniemu Macierewiczowi obecność płk. Polkowskiego nie przeszkadzała. Co się zatem stało? - trudno dociec ze względu na brak danych, niemniej jednak wygląda to naprawdę poważnie.
 

- Najwyższy czas, żeby zmienić całościowo politykę bezpieczeństwa – stwierdził poseł Antonii Macierewicz. Zaapelował przy tym o rewizję działań służb specjalnych po zbrodni smoleńskiej. Interesujące, że kwestia katastrofy smoleńskiej została na tej konferencji wywołana niejako „z kapelusza”, tak jakby miała uwiarygodnić działania Macierewicza, jego zatroskanie o los państwa polskiego. Podobną rolę zdaje się spełniać jego antyrosyjska krucjata. Jedno jest pewne – słuchając Antoniego Macierewicza można mieć mieszane uczucia co do jego rzeczywistych intencji.
 

Anna Wiejak

Foto: Archiwum Kancelarii Prezydenta RP

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną