Kwota zasiłku równa płacy minimalnej to pułapka?

0
0
0
/

Uzależnianie wysokości zasiłku pielęgnacyjnego na dziecko niepełnosprawne od wysokości płacy minimalnej, planowane na 2016 r., może doprowadzić do czasowego lub trwałego wstrzymania wypłat w sytuacji zniesienia tej ostatniej, na co naciska wielu doradców ekonomicznych polityków, nie tylko opozycyjnych.

 

 

 

Wiele wskazuje na to, że politycy zdecydują się na ten ruch, chociaż nic jeszcze nie jest przesądzone. Jedno jest pewne – przy tak wielkim zadłużeniu i dramatycznej sytuacji gospodarczej niezależnie od tego, kto wygra najbliższe wybory, będzie zmuszony w ten czy inny sposób zreformować obecny system zatrudnienia oraz dystrybucji pieniądza.
1000 zł – tyle wyniesie od 1 maja zasiłek pielęgnacyjny dla dziecka niepełnosprawnego. Od 1 stycznia 2015 r. kwota ta ma zostać zwiększona o kolejne 200 zł, by w 2016 r. osiągnąć wysokość płacy minimalnej – poinformował premier Donald Tusk. Oferta szefa rządu została przez protestujących rodziców odrzucona.
 

Nic w tym zresztą dziwnego, gdyż 1000 zł miesięcznie nie pokryje nawet kosztów utrzymania, co jest szczególnie istotne w sytuacji, kiedy obydwoje rodzice nie pracują i nie stać ich na wyżywienie dziecka, a co dopiero mówić o rehabilitacji.
 

- Wiem, że macie za mało pieniędzy, ale prawdą jest też, że zwiększaliśmy to świadczenie tak, jak to było możliwe - przekonywał Donald Tusk, podkreślając ciągu 5 lat wzrosło ono z 420 do 820 złotych. Dla porównania, dieta poselska, stanowiąca jeden z dodatków do prawie 10 tys. zł miesięcznego wynagrodzenia, wynosi 2,5 tys. zł i jest – co warto przypomnieć – zwolniona z podatku dochodowego. Słowa premiera mogą zatem wzbudzić jedynie politowanie.
 

- Przyspieszenie tego procesu to efekt waszej determinacji, wychodzimy wam naprzeciw i staramy się ten czas skrócić - zwrócił się do rodziców dzieci niepełnosprawnych Donald Tusk, obiecując, że decyzja o przesunięciu środków w budżecie państwa zapadnie we wtorek.
Wielu posłom, w przeciwieństwie do cynicznego premiera, trudno jest spojrzeć w oczy okupującym Sejm zdesperowanym rodzicom i, przechodząc sejmowymi korytarzami, starają się ignorować ich obecność. Odwracają wzrok. Spuszczają głowy.
 

Anna Wiejak

Fot. KPRM

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną