Rząd chce płotem zatrzymać ASF

0
0
0
/

Komitet Stały Rady Ministrów postanowił o budowie specjalnego płotu wzdłuż wschodniej granicy z Białorusią i Ukrainą, który będzie miał za zadanie uchronić Polskę przed napływem chorych na ASF dzików. Sprawa jest bardzo pilna, gdyż coraz to nowe ogniska tej choroby są wykrywane w województwach podlaskim i lubelskim Bankrutują hodowcy i firmy mięsne. Komitet postanowił wystąpić do Unii Europejskiej o dofinansowanie inwestycji budowy płotu. Jego wznoszeniem zajmować się będzie najpewniej MSWiA. Rząd chce wybudować płot na wschodniej granicy, żeby zatrzymać migrację dzików - nosicieli wirusa afrykańskiego pomoru świń. Łączna liczba ognisk ASF jakie potwierdzono w tym roku wynosi już około 30. Od początku obecności choroby w kraju potwierdzono 52 ogniska choroby w stadach świń, i ponad 380 przypadków pomoru u dzików. Tylko w województwie podlaskim od końca czerwca, przybyło sześć takich ognisk. ASF wyrządza coraz większe straty. Likwidowane są stada świń, utrudniony jest handel tymi zwierzętami. Padają duże firmy mięsne m.in. Netter z Bielska Podlaskiego. Został wyznaczony nadzorca sądowy upadłości tej firmy. Rolnicy, którzy sprzedali tam świnie mają kłopoty z uzyskaniem zapłaty. Nosicielami ASF są dziki. To one rozprzestrzeniają wirusa. Choroba trzody chlewnej i dzików trafiła do Polski ze Wschodu. Najpierw zaczęła się gwałtownie rozprzestrzeniać w przylegających do Polski obwodach Białorusi. Władze tego kraju nie przejmują się zbytnio ASF. Wprawdzie odstrzelono tam część populacji dzika, ale ten zaraz się odrodził i dziki znów masowo przechodzą przez granicę do Polski. Polski rząd zamierza więc zatrzymać migracje nosicieli wirusa. Jakiś czas temu rząd zdecydował o odstrzale kilku tysięcy dzików w Polsce, ale odstrzał sanitarny wykonany został w zaledwie 60 procentach, choć redukcja populacji powinna się była dawno skończyć. Nie tylko mur, czy redukcja populacji dzików ma ograniczyć rozprzestrzenianie ASF. Służby sanitarne nieustannie apelują o zachowywanie zasad bioasekuracji nawet w najmniejszych hodowlach. Główny Inspektorat Weterynaryjny poinformował właśnie o potwierdzeniu dwóch nowych ognisk ASF w stadach trzody chlewnej. Obydwa wystąpiły w gospodarstwach utrzymujących po kilka świń. Ministerstwo rolnictwa w szybkim tempie tworzy ustawę wprowadzającą rozwiązania ułatwiające likwidację chorób zakaźnych zwierząt w tym ASF, co ma przyczynić się do ograniczenia strat ponoszonych przez rolników i cały sektor rolno-spożywczy. Minister Krzysztof Jurgiel poprosił posłów o szybkie tempo prac nad ustawą, gdy w przyszłym tygodniu trafi ona do Sejmu. Projekt przewiduje, że powiatowy lekarz weterynarii – w przypadku, gdy nakazany został odstrzał sanitarny zwierząt – będzie mógł wnioskować do Polskiego Związku Łowieckiego o wyznaczenie dla poszczególnych dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich dodatkowych osób do realizacji tego nakazu. Pozwoli to na usprawnienie odstrzału sanitarnego, przez zwiększenie liczby osób, które taki odstrzał będą mogły realizować, nie będąc członkiem danego koła łowieckiego. Uszczegółowiono również przepisy dotyczące wykonywania odstrzału sanitarnego na obszarach objętych formami ochrony przyrody oraz zaproponowano wprowadzenie sankcji w postaci wypowiedzenia umowy dzierżawy. Chorobę afrykańskiego pomoru świń (ASF) pierwszy raz na świecie zidentyfikowano w roku 1921 w Kenii. W roku 1957 przywieziono ją na statkach do Portugalii. W Europie Wschodniej choroba ta jest obecna od roku 2007. Nie ma na nią szczepionki. Na szczęście nie jest ona groźna dla ludzi. ASF przenoszą dziki, które w poszukiwaniu pożywienia, podchodzą często w okolice gospodarstw prowadzących hodowlę świń. Źródło: farmer.pl. AB Adam Białous  

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną