Działacze KOD nie mogą jeszcze spać spokojnie

0
0
0
/

Policja odwołała się od wyroku Sądu Rejonowego w Suwałkach, którym ten uniewinnił pięcioro działaczy KOD. Zostali oni obwinieni o zakłócanie porządku publicznego podczas otwarcia wystawy pt. "Armia skazańców", poświęconej Armii gen. Władysława Andersa.   Do zakłócenia porządku publicznego, o co zostało oskarżonych 5 sympatyków KOD, doszło  4 marca 2016 roku. Działo się to tuż przed nastaniem ciszy wyborczej poprzedzającej wybory uzupełniające do Senatu w okręgu suwalsko-łomżyńskim. Wówczas to w Archiwum Państwowym w Suwałkach odbyło się otwarcie wystawy pt. "Armia skazańców", poświęconej Armii gen. Władysława Andersa. Wystawę przygotowano z okazji przypadającej w ubiegłym  roku 75. rocznicy utworzenia Armii Polskiej w ZSRR, zwanej Armią gen. Andersa. Wystawa przedstawiała kopie fotografii i dokumentów z lat 1941-47 wykonanych ze zbiorów m.in. Narodowego Archiwum Cyfrowego, Muzeum Niepodległości, a także Muzeum Wojska Polskiego.W uroczystości jej otwarcia brała udział Anna Maria Anders, córka Władysława Andersa, która w tym czasie była  również kandydatką PiS w wyborach uzupełniających do Senatu.   Grupa osób, obecna na otwarciu wystawy zakłócała uroczystość. Wielu z nich miało wpięty w ubranie znaczek KOD. Zaczęli oni głośno krzyczeć, uniemożliwiając przemowy poprzedzające otwarcie ekspozycji. Wykrzykiwane hasła miały przeróżną treść. Jedni wznosili okrzyki, że to „wiec wyborczy” inni, nieco starsi, mieli pretensję do córki generała, że dostali tylko „2 grosze podwyżki do emerytury”, ktoś jeszcze inny zarzucił organizatorom wystawy z Archiwum Państwowego w Suwałkach, że ekspozycję przygotowali „za  państwowe pieniądze”. Jeden z podnoszących głos, twierdził że wystawa poświęcona jest „bandytom z AK”.   Niestosowne zachowania sympatyków KOD suwalska policja uznała za łamanie prawa, poprzez zakłócanie porządku publicznego. Po przesłuchaniu świadków oraz dokonaniu czynności w postępowniu, zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa skierowała do Sądu Rejonowego w Suwałkach, który postanowił rozpocząć proces.  "Poprzez okrzyki i głośne komentarze niedotyczące treści wystawy, przerywanie wypowiedzi osobom otwierającym wystawę, wywołanie szumu, hałasu…  doprowadził do przerwania uroczystości otwarcia wystawy, czym zakłócił spokój i porządek publiczny" – czytamy w aktach sprawy.   Przed Sądem Rejonowym w Suwałkach w styczniu po raz pierwszy zapadły wyroki uniewinniające, które zaskarżyła miejscowa Komenda Miejska Policji. W postępowaniu apelacyjnym sąd odwoławczy uznał, że w I instancji doszło do naruszenia zasad oceny zgromadzonych dowodów, wyrok więc uchylił i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania.   W czerwcu sąd rejonowy ponownie uniewinnił wszystkich obwinionych. Powołał się przede wszystkim na konstytucyjne prawo wyrażania poglądów i swobodę debaty publicznej; ocenił też, że rzeczywiście w czasie otwarcia wystawy doszło do zamieszania, ale zachowanie obwinionych nie odbiegało od zachowań wielu innych osób. Wyrok ten obecnie zaskarżyła policja. Termin rozpoznania apelacji nie został jeszcze wyznaczony.   Adam Białous  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną