11 maja 2014 w Warszawie, przed budynkiem przy ulicy Nowy Świat, gdzie kiedyś rezydowała Krytyka Polityczna a dziś mieści się centrum ukraińskie, odbyła się niezbyt liczna manifestacja przeciwników pomajdanowskiej Ukrainy.

Powodem manifestacji była konferencja prasowa przedstawicieli ukraińskich kandydatów w wyborach prezydenckich - w tym ukraińskich nacjonalistów.

Przeciw Ukraińcom protestowali antyfaszyści z lewicowych anarchotrockistowskich organizacji ekstremistycznych, przedstawiciele Samoobrony, happener Zakrzewski, czytelnicy dwutygodnika Myśl Polska i nacjonaliści pod flagami Ruchu Narodowego i Niklota.

Z polskimi dziennikarzami w budynku centrum spotkała się urodziwa reprezentantka kandydata na prezydenta i producenta czekolady Petra Poroszenko Oksana Yurynets z partii Udar, przedstawiciel kandydata Prawego Sektora Dmytro Jarosza Artem Luchak. Przez internet na pytania dziennikarzy odpowiadała dermatolog i piosenkarka Olga Bohomolec.

Pierwsze pytanie politykom ukraińskim zadał Jan Bodakowski. Publicysta portalu Prawy.pl chciał wiedzieć, jakie są poglądy gospodarcze i społeczne (szczególnie dotyczące aborcji i praw gejów) ukraińskich polityków. Pytania zbulwersowały byłego działacza ZMS i PZPR a dziś PO, Marcina Święcickiego.

Przedstawicielka Udaru stwierdziła, że jej reprezentant będzie prowadził politykę gospodarczą, korzystając z rożnych modeli gospodarczych, a Udar nie będzie działał na rzecz zakazu aborcji. Zdaniem reprezentantki Udaru, kwestie obyczajowe obecne w polskiej debacie politycznej nie występują na Ukrainie. Ukraina, integrując się z Unią Europejską nie przyjmie pro-gejowskich  przepisów UE.

Prawy Sektor zamierza dążyć do samowystarczalności gospodarczej Ukrainy i akceptuje aborcję tylko w wypadku zagrożenia dla życia matki.

Olga Bohomolec chce, by po decentralizacji władzy na Ukrainie sprawy społeczne i moralne były w gestii władz samorządowych - tak, by silne w zachodniej Ukrainie organizacje antyaborcyjne mogły przeforsować na swoim terytorium zakaz aborcji.

Publicystce portalu Prawy.pl Annie Wiejak nie udało się skłonić przedstawiciela Prawego Sektora do przyznania, że banderyzm jest zbrodniczą ideologią. Za to reporterowi TV Republika udało się otrzymać zapewnienie, że ukraińscy nacjonaliści nie chcą rewizji granic i przyłączenia Chełmszczyzny do Ukrainy.

Jan Bodakowski

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.