Jak żyją oprawcy bł. Jerzego Popiełuszki?

0
0
0
/

Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala, Adam Pietruszka, Waldemar Chmielewski. Choć skazani prawomocnym wyrokiem sądu za zabicie księdza Jerzego, dziś cieszą się pełnią wolności. Co gorsza – mają realny wpływ na władzę w Polsce.


To za sprawą kierowcy ks. Jerzego, Waldemara Chrostowskiego świat usłyszał o porwaniu i zabójstwie Wielkiego Kapelana Solidarności. Szybko po dramacie, jaki rozegrał się około godziny 22-giej, niedaleko podtoruńskiej miejscowości Przysiek, padły oskarżenia wobec trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa pracujących w IV Departamencie MSW: Grzegorza Piotrowskiego, Waldemara Chmielewskiego i Leszka Pękali. Ten ostatni pracował jako kapitan SB, naczelnik specjalnego tajnego wydziału ds. dezintegracji i dezinformacji.

Za swoje czyny prawnie odpowiadał także Adam Pietruszka, zastępca dyrektora departamentu w MSW, któremu podlegał szef wydziału w departamencie IV – Grzegorz Piotrowski. Jak uznał sąd, Adam Pietruszka – bezpośredni przełożony Piotrowskiego – „był właściwym inicjatorem zbrodni i jej inspiratorem wobec pozostałych oskarżonych”. To właśnie on zacierał ślady i chronił sprawców zbrodni.

W trwającym zaledwie kilkanaście tygodni procesie Grzegorz Piotrowski został skazany na 25 lat więzienia, tak samo zresztą jak Adam Pietruszka. Leszka Pękalę skazano na 15 lat, zaś Waldemara Chmielewskiego na 14 lat.

 

Ale tak samo szybko, jak prowadzono proces, wymienionym oprawcom postanowiono zmniejszyć kary. I to dwukrotnie. Najpierw w 1986 roku, a potem, na mocy amnestii w 1987 roku. W efekcie, Adam Pietruszka wyszedł na wolność już w 1995 roku, pięć lat wcześniej celę opuścił Leszek Pękala, a jeszcze wcześniej Waldemar Chmielewski. Najdłużej w areszcie siedział Grzegorz Piotrowski. Na wolność wyszedł w 2001 roku.

Dziś oprawcy ks. Jerzego pozmieniali nazwiska, i tak ukrywając się znaleźli pracę. Ostatni z wymienionych, Grzegorz Piotrowski pod pseudonimem „Sławomir Janisz” współredagował antyklerykalne pismo „Fakty i mity”. Dziś jego kolegą stał się Janusz Palikot, który w walkę o krzyż w sali sejmowej zaangażował posła Romana Kotlińskiego, wydawcę wspomnianego tygodnika.

Z kolei Leszek Pękala, pod zmienionym nazwiskiem przez pewien czas publikował swoje teksty w piśmie „Życie”, związanym z Tomaszem Wołkiem.

Michał Polak

Na zdjęciu: Zmasakrowane zwłoki ks. Jerzego Popiełuszki

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną