Jezs mówi, zeby brać sobie do serca... Jak to zrobić?

0
0
0
/

Medytacje ewangeliczne z dnia 30 września, Sobota, Łk 9,43b-45. Gdy tak wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich Jego czynów, Jezus powiedział do swoich uczniów: Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie. „Weźcie wy sobie dobrze do serca…” – co to znaczy? Jest w naszych sercach pewna bariera, która stanowi zaporę dla Prawdy. To taka jakby asekuracyjna skorupa, nabudowywana latami przez doświadczane zranienia. Przez tę skorupę jednak przebija się drugi człowiek ze swoim słowem. Tym razem do serca dostaje się Bóg – Człowiek, Jezus Chrystus. Ale zadziwiające jest to, z jaką treścią dostaje się do naszych poranionych serc? On nie przychodzi w złocie, w bogactwie, ale z zapowiedzią własnych... zranień. On przychodzi z opowieścią o własnym cierpieniu. Uczniowie tego nie pojęli, ale po ukrzyżowaniu Jezusa Chrystusa już wiedzieli i zrozumieli w czym rzecz. Do zranionego serca ludzkiego można się dostać wtedy, gdy samemu przyjmie się cierpienie, bo każdy prawdziwie cierpiący, jest godny zaufania. Jeśli ma się problem z przyjmowaniem do serca słów Jezusa Chrystusa, trzeba we własnym wnętrzu zobaczyć Chrystusa ukrzyżowanego. Jeśli się ma opory wobec kogoś, trzeba szukać cierpienia w tej osoby, a wtedy to, co zakryte samo się odkrywa w relacjach i pomaga nam kochać ludzi. Tak, to prawda że ranimy siebie nawzajem, ale ważniejszą prawdą jest to, że wszyscy… cierpimy! Popatrzmy na siebie w ten sposób, zwłaszcza na osoby, które nas najbardziej ranią. One po prostu też cierpią! Gdy zobaczymy cierpienie kogoś, kto nas nawet niszczy, wtedy łatwiej nam będzie wybaczyć i łatwiej kochać wbrew wszystkiemu, a najbardziej wbrew podszeptom pochodzącym od naszych własnych zranień.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną