„Betlejem wygląda jak warszawskie getto”

0
0
0
/

Papież Franciszek podczas niedzielnego spotkania z wiernymi w Betlejem udzielił największego z możliwych wsparcia Palestyńczykom – podszedł do muru wzniesionego przez Żydów w celu odseparowania ludności palestyńskiej i pogrążył się w modlitwie. Stał przy ścianie, na której czerwoną farbą w sprayu wymalowano „wolna Palestyna”. Powyżej niego łamaną angielszczyzną wypisano: „Betlejem wygląda jak warszawskie getto”.

 

Uwaga poświęcona przez Franciszka symbolowi izraelskiego ucisku zaskoczyła wszystkich. Podobnie zresztą jak cicha modlitwa papieża nad dzieckiem trzymającym palestyńską flagę. Nie wiadomo wprawdzie, jakie wrażenie wywarło to na izraelskich władzach, podobnie zresztą jak i słowa wsparcia ze strony papieża dla stworzenia państwa palestyńskiego, niepodległego i niezależnego od Izraela, jednak przesłanie tej pielgrzymki ma ogromne znaczenie dla toczącego się procesu pokojowego. Podobnie zresztą jak i zaproszenie obydwu stron do odwiedzenia Franciszka w jego domu w celu dopracowania i zawarcia porozumienia.

 

- W tym miejscu narodzin Księcia Pokoju pragnę zaprosić was, panie prezydencie Mahmoudzie Abbasie wraz z prezydentem Szimonem Peresem, abyście dołączyli do mnie w modlitwie do Boga, aby dał pokój – powiedział, zwracając się do obydwu przywódców. Zarówno jeden jak i drugi zaproszenie przyjął, chociaż – zdaniem strony palestyńskiej – wydaje się mało prawdopodobne, aby premier Izraela Benjamin Netanyahu zdecydował się negocjować z Abbasem wznowienie bezpośrednich rozmów.

 

Z Betlejem Ojciec Święty udał się do palestyńskiego obozu dla uchodźców, a następnie wprost do Tel Awiwu, gdzie – przemawiając podczas uroczystości powitania – podkreślał prawo państwa izraelskiego do istnienia oraz rozwoju w pokoju i bezpieczeństwie, w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową. Dodał przy tym, że prawo do wolnej ojczyzny mają również Palestyńczycy, podobnie zresztą jak i prawo do godnego życia oraz wolności przemieszczania się. 

 

- Szczególnie poruszającym punktem mojej wizyty będzie Yad Vashem upamiętniające sześć milionów Żydów, którzy byli ofiarami Szoah – mówił papież. - Błagam Boga, aby nigdy więcej nie doszło do takiej zbrodni, w której śmierć ponieśli również chrześcijanie – dodał.

 

Znaczenie papieskich słów wybrzmiało szczególnie wśród ofiar niemieckiego ludobójstwa i to nie tylko w Palestynie. Papież podkreślił bowiem to, co z różnych względów wielu stara się pomijać, a mianowicie tragizm losów chrześcijan, którzy byli mordowani przez niemieckich nazistów z nie mniejszą zaciekłością, co żydzi.

 

Anna Wiejak

 

Fot. PNN


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną