Minister Błaszczak o ataku nożownika w Stalowej Woli i samopodpaleniu w Warszawie

0
0
0
/

Minister Mariusz Błaszczak udzielił wywiadu na antenie RMF FM.  Dotyczył on wczorajszego atak nożownika w Stalowej Woli, spotkania prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim, a także samopodpalenia jakiego starszy mężczyzna dokonał pod Pałacem Kultury i Nauki "przeciwko PiS-owi".   Wypowiadając się na temat nożownika ze Stalowej Woli minister powiedział -  Ten mężczyzna działał sam, nie powodował swych działań względami ideologicznymi. Od dłuższego czasu leczył się psychiatrycznie. Trudno oceniać to w kategoriach racjonalnych. Przy użyciu dwóch noży zadawał ciosy przypadkowym przechodniom. Mężczyzna nie był pijany. Nie można potwierdzić informacji, że był pod wpływem narkotyków. Najprawdopodobniej jego stan psychiczny spowodował taką, a nie inną reakcję. Pani wojewoda uruchomiła specjalną linię telefoniczną. Jest prośba, by zgłaszać wszelkie informacje lub potrzebę pomocy psychicznej dla osób, które były na miejscu zdarzenia. Służby zadziałały prawidłowo. Polska jest patrolowana przez 12 tys. funkcjonariuszy i 4 tys. funkcjonariuszy drogówki dziennie. Po tym wydarzeniu komendanci zwrócą większą uwagę na centra handlowe. (...) To nie jest tak, że dopiero po tym, co działo się wczoraj, policjanci podejmą działania. (...) Służby zadziałały tak, jak zadziałać powinny. To było zdarzenie, które trudno było przewidzieć.   Mariusz Błaszczak skomentował także wczorajszego spotkanie Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim. - Wciąż aktualne jest przesłanie, z którym szedł pan prezydent do wyborów, czyli dogłębna reforma wymiaru sprawiedliwości. Rozmawiałem z Jarosławem Kaczyńskim wczoraj wieczorem. Powiedział, że jest dobrej myśli. Są uwagi zgłoszone przez prezydenta, jesteśmy optymistami, jesteśmy dobrej myśli.   Minister odniósł się także do tragedii Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, gdzie mężczyzna się podpalił "protestując przeciwko rządom PiS-u".  - Ten mężczyzna jest w szpitalu. Jego stan można określić jako ciężki, 40 proc. ciała uległa poparzeniom. Z tego, co wiemy, leczył się na depresję. To jest ofiara tej propagandy totalnej opozycji, która ma miejsce w Polsce. Tej opozycji, która walczy z rządem przez ulicę i zagranicę. Nie ma powodów, żeby targnąć się na własne życie w takiej sytuacji. - skomentował minister

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną