Nie jestem twoim murzynem – w kinach przejmujący dokument o dyskryminacji

0
0
0
/

Przez dekady my Polacy byliśmy dyskryminowani, prześladowani i mordowani, we własnym kraju. Najpierw robili to zaborcy, potem sanacja, niemieccy naziści i rosyjscy komuniści, po wojnie polskojęzyczni, często żywiący wobec Polaków uprzedzenia rasowe, komuniści podlegli Moskwie, a w ostatnich trzech dekadach politycy III RP.   Po transformacji ustrojowej podległa antypolskim władzom policja brutalnie pacyfikowała nasze protesty, bijąc, gazując i strzelając do nas z broni palnej. Byliśmy stygmatyzowani, nasze manifestacje otaczały kordony funkcjonariuszy prewencji, media kreowały negatywny wizerunek naszych środowisk i nieustanie nas szkalowały. Za aktywność polityczną wyrzucano nas ze szkół i pracy, ścigała nas policja i prokuratura. Robili to ci ludzie z groteskowej opozycji, którzy dziś stroją się w piórka obrońców demokracji i wolności, którzy dziś narzekają, że policja nie daje im popełniać przestępstwa blokowania legalnych zgromadzeń, i którzy zachęcają policje do przemocy wobec polskich patriotów.   Nas Polaków przez dekady tresowano w poczuciu niższości, narzucano nam kompleksy, tresowano nas byśmy byli ulegli wobec krzywdy i tych, którzy nam ją zadają, zgadzali się na role ofiar, akceptowali to, ze jesteśmy dyskryminowani, marginalizowani, prześladowani i oczerniani.   Poczucie krzywdy zrodziło w nas wole buntu i odrazę do naszych prześladowców. I przez pryzmat tego naszego doświadczenia, możemy postrzegać dyskryminacje murzynów w USA. Tak jak oni byliśmy ofiar swoistego antypolskiego apartheidu. Byliśmy jak czarni w RPA pozbawieni praw i dostępu do własności przez mniejszość Burów.   Problem dyskryminacji rasowej, prześladowań i walki murzynów o równouprawnienie, w USA przybliża polskim widzom dokument „Nie jestem twoim murzynem” w reżyserii Raoula Pecka. Film oparty jest na zapiskach czarnego amerykańskiego pisarza Jamesa Baldwina, który był świadkiem przemian w USA, i składa się z licznych archiwalnych filmów i zdjęć. Narratorem opowieści jest znany aktor Samuel L. Jackson.   Film opowiada o historii dyskryminacji rasowej poprzez los trzech zamordowanych liderów społeczności murzynów: Medgara Eversa, Malcolma X i Martina Luthera Kinga. W filmie zawarte są archiwalne nagrania brutalnych pacyfikacji dokonywanych przez białych policjantów na murzynach (identyczne z tym na których udokumentowano jak policja za czasów PO pacyfikowała demonstracje młodych polskich narodowców), zdjęcia pełnych nienawiści wobec czarnych białych rasistów z ich protestów w latach pięćdziesiątych przeciwko likwidacji segregacji rasowej w szkołach (równie fanatycznej jak nienawiść demonstrantów z groteskowej opozycji przeciwko rządom PiS likwidującym uprzywilejowanie niektórych grup społecznych).   Film ukazuje jaki był wizerunek murzynów w amerykańskiej popkulturze i reklamie. Murzyni byli ukazywani jako upośledzeni umysłowo, karykaturalni i strachliwi – nie da się ukryć, że w III RP środowiska antypolskie ukazywały nas Polaków jeszcze gorzej, jako prymitywne bestie, zapijaczone, chciwe, i zajmujące się tylko mordowaniem, rabowaniem i gwałceniem Żydów.   Niestety w filmie nie jest ukazane, że rasizm był domeną białych protestantów, żywiących obsesyjną nienawiść i rasistowskie uprzedzenia nie tylko do murzynów, ale także wobec katolików i Słowian, w tym i Polaków.   Dokument ukazał też konflikt między liderami społeczności murzyńskiej. Czarnym rasistą, nazistą i muzułmaninem Malcolmem X a Martinem Lutherem Kingiem który był chrześcijaninem. Islamista Malcolm X oskarżał czarnych chrześcijan, że tresują murzynów w uległości wobec białych.   Jedną z bardzo ważnych konstatacji filmu jest to, że dyskryminacja, segregacja i marginalizacja doprowadziła do apatii społecznej murzynów. Podobne zjawisko miało miejsce w Polsce, gdzie środowiska antypolskie przez dekady marginalizacji i dyskryminacji Polaków w III RP doprowadziły do apatii wśród wielu Polaków. Apatia dręczonych jest podstawą tyranii.   Niestety film nie ukazuje jak dyskryminacja murzynów przez protestantów ułatwiła lewicy wykorzystanie frustracji czarnych dla swoich brudnych celów (w tym sowieckiej infiltracji tej mniejszości), nie jest też ukazany fakt zdemoralizowania wielu młodych czarnych (co niewątpliwie jest na rękę środowiskom lewicowym upatrującym w demoralizacji, a w konsekwencji w rozpadzie więzi społecznych, gwarancji swojej monopolistycznej władzy nad zdemoralizowaną społecznością).   Podobnie jak Polacy w III RP, z woli rządzących antypolskich środowisk, byli ekonomicznie wyzyskiwani przez zagraniczne korporacje, tak samo wyzysk ekonomiczny wobec murzynów był w interesie białych protestantów, którzy mieli gwarancje taniej i potulnej siły roboczej.   Tak jak czarni w USA swoim oprawcom, tak i my Polacy w Polsce musimy powiedzieć środowiskom antypolskim, które nas wyzyskiwały przez dekady, „nie będziemy waszymi czarnuchami”. Miejmy nadzieje, że czasy wyzysku, dyskryminacji, marginalizacji i prześladowań Polaków przez antypolskie władze się skończyły.   Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną