Podpisy kolejnych dostojników Kościoła z Łotwy,Włoch, Austrii, Stanów Zjednoczonych pod oświadczeniem przeciwnym adhortacji papieskiej „Amoris Laetitia”

0
0
0
/

Kazachscy dostojnicy kościelni: arcybiskup Jan Paweł Langa, arcybiskup Tomasz Peta oraz biskup Atanazy Schneider wystosowali oświadczenie, w którym polemizują z  adhortacją papieską ”. Pod oświadczeniem podpisali się kolejni: ks. bp. Andreas Laun – biskup pomocniczy Salzburga w Austrii, kardynał Janis Pujats -emerytowany arcybiskup Rygi,  ks. bp. Carlo Maria Viganò – nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych, ks. bp. Luigi Negri emerytowany arcybiskup Ferrary (Włochy). Przypomnijmy: po opublikowaniu „Amoris Laetitia” niektórzy biskupi wydali na poziomie lokalnym, regionalnym i narodowym odpowiednie normy odnośnie do dyscypliny sakramentów tych wiernych, których określa się mianem „rozwiedzionych i żyjących w ponownych związkach”, którzy nadal mają żyjącego współmałżonka, z którym są złączeni ważnymi więzami sakramentu małżeństwa, a mimo tego rozpoczęli stałe współżycie more uxorio z osobą niebędącą jego legalnym współmałżonkiem. Według nich proponowane zmiany pozwalające na przyjmowanie sakramentu Komunii  św. przez osoby rozwiedzione będące w nowych związkach są niezgodne z  owym sakramentem. Na łamach prawy.pl opublikowaliśmy pełny tekst listu biskupów kazachskich odnośnie adhortacji papieża Franciszka Amoris Laetitia, będącego wyznaniem niezmiennych prawd o nierozerwalności i rzeczywistym charakterze sakramentalnych węzłów małżeńskich. Wspomniane wyżej reguły wprowadzają m.in., że w indywidualnych przypadkach osób „rozwiedzionych i żyjących w nowym związku” mogą one przyjmować Sakrament Pokuty i Komunię Świętą mimo że nadal żyją notorycznie i intencjonalnie moro uxorio z osobą niebędącej ich prawowitym małżonkiem. Te normy duszpasterskie otrzymały akceptację wielu hierarchicznych władz. Niektóre z tych norm otrzymały nawet akceptację najwyższej władzy Kościoła. Zdania na temat „Amoris Laetitia” są podzielone. Jedni uznają, że jest to przejaw liberalizacji Kościoła, a wręcz herezja. Inni zwracają uwagę, że jest to w pełni  sprawiedliwe, bowiem papież nie stosuje odpowiedzialności zbiorowej wobec tych, którzy walczyli o swoje małżeństwo, nie dopuścili się zdrady lub współmałżonek okazał się tyranem domowym. Żródło: materiały red., lifesitenews.com

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną