W wywiadzie dla „Rosyjska Wiosna”, propagandowej gazecie separatystów Igor Striełkow oświadczył, iż w samolocie malezyjskich linii lotniczych zestrzelonym nad Ukrainą było zaledwie kilku żywych ludzi, pozostali byli martwi. W swojej wypowiedzi powołał się na osoby pracujące przy usuwaniu skutków katastrofy oraz zeznania okolicznej ludności.

„Po pierwsze nie wszyscy ludzie byli martwi zanim samolot się roztrzaskał. Po drugie, w samolocie zostały znalezione wyjątkowo liczne lekarstwa, osocze krwi oraz inne rzeczy, które nie są typowym ładunkiem pasażerskiego odrzutowca. Samolot mógł przewozić specjalny ładunek medyczny. Po trzecie, ja się przy tym nie upieram, ale rozmawiałem z osobami, które przenosiły ciała z miejsca katastrofy […] znalazły się na miejscu zdarzenia w ciągu pół godziny od momentu rozbicia się maszyny, ja zaś powołuję się tylko na ich słowa. Wiele ciał było zupełnie pozbawionych krwi, tak jakby uszła z nich na długo przed wypadkiem” mówił Striełkow. 

W ocenie szefa wschodnioukraińskich separatystów najprawdopodobniej jedynymi żywymi w maszynie byli piloci – uwagę okolicznych mieszkańców zwrócił rozchodzący się po okolicy potworny odór, charakterystyczny dla ciał w stanie zaawansowanego rozkładu.

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.