Głos z Wołynia: Sługa Boży ks. Władysław Bukowiński o roli babć w przekazywaniu wiary

0
0
0
/

Beatyfikacja Czcigodnego Sługi Bożego ks. Władysława Bukowińskiego odbyła się w Karagandzie w 11 września 2016 r. Pragnę przypomnieć kilka jego wypowiedzi nt. roli babci w przekazywaniu wiary. W niezwykle cennych jego „Wspomnieniach z Kazachstanu”, pisanych „do moich przyjaciół” świeckich i księży znajdujemy teksty, które warto obecnie przypomnieć: „Nie jest więc jeszcze źle w naszym radzieckim społeczeństwie katolickim, ale i nie jest to także całkiem dobrze. Musimy mieć poważne obawy na przyszłość. Znam podobne wypadki: póki żyje w rodzinie babcia mądra i pobożna, cała rodzina jest wierząca i praktykująca. Gdy umrze babcia, to mama już tego nie może dać swym dzieciom, co dawała babcia, wychowana jeszcze w o wiele lepszych warunkach. A jeżeli umrze mama, to jej córka może wpływać na swoje dzieci jeszcze w mniejszym stopniu od mamy. I tak pomalutku zmniejsza się wśród katolickiej młodzież procent wierzących, lecz nie modlących się, których dzieci prawdopodobnie będą agnostykami”1. Sługa Boży Ks. Władysław Bukowiński w swoich wspomnieniach mówi o babciach, które starały się o to by ich wnuczki czy wnukowie przyjęli sakrament chrztu św. i należnie przygotowali się do Pierwszej Komunii Świętej. Autor „wspomnień z Kazachstanu” wspomina też, że w poszczególnych miejscowościach na zesłaniu były babcie, które chrzciły z wody: „Najczęściej chrzci jakaś autorytatywna w danej miejscowości stara babcia. Polacy nazywają taki chrzest chrztem z wody, a Niemcy nazywają go Nottaufe. «Proszę Ojca Duchownego, ja sama chrzciłam to dziecko z wody». «A jakże ty je chrzciłaś?» – «A ja umoczyłam palec w święconej wodzie i zrobiłam trzy krzyżyki na czole dziecka: w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego». Oczywiście, że przy takim chrzcie z wody ksiądz udziela dziecku chrztu warunkowego. Ale cała trudność w tym, że rzadko można zobaczyć taką babcię chrzczącą. Często jest ona na tamtym świecie albo mieszka gdzieś daleko. A skąd ma ksiądz wiedzieć, jak ta babcia chrzciła, prawidłowo czy nie? Więc nie ma innej rady, tylko trzeba udzielić chrztu warunkowego”2. Ks. Bukowiński w katechezie i przygotowaniu do I Komunii Świętej zwracał także uwagę na babcie. „Każde dziecko musi osobiście i publicznie podziękować swojej matce, przeprosić ją i obiecać, że po pierwszej spowiedzi i komunii św. będzie dobrym i posłusznym dzieckiem. Zalecamy także przeprosiny ojca i babci, jeżeli razem mieszkają”3.

W warunkach Związku Sowieckiego to właśnie starsze kobiety – bab­cie czy matki – przede wszystkim pielęgnowały życie religijne w swoich domach. Często w rozmowie z parafianami czy w różnych wspomnieniach i relacjach słyszymy o spotkaniach modlitewnych „po chatach”.

Luba Jakubowska w swej pracy nt. tożsamości kulturowej Polaków z Kazachstanu konstatuje „iż kobiety, które oprócz pracy w kołchozach zajmowały się również domem i wychowaniem dzieci, były także «strażniczkami religii»”1. Niezwykle ważne jest, by babcie i dziadkowie mogli dzielić się wiarą z młodszymi. Dar wiary jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Wyraża się w tym też aspekt jednego z przykazań Dekalogu, w którym jest mowa, że „kto szanuje ojca i matkę, będzie żył długo i szczęśliwie”. Babcie starają się zaszczepić prawdy wiary i wartości chrześcijańskie swoim wnukom. Każdy z księży pracujących na Ukrainie może dać wiele pozytywnych przykładów roli babć w przekazywaniu wiary swoim wnukom.

Na łamach „Wołania z Wołyniu” i w innych miejscach w minionych dwóch dekadach przedstawiliśmy wiele sylwetek takich osób – wypada wspomnieć takie heroiczne babcie jak Bronisława Kamilewska (matka ks. Prałata Ludwika Kamilewskiego), Janina Korczagina z Ostroga czy Jadwiga Sokołowska z Kamionki k. Ostroga (babcia ks. Borysa Chilko).

Pozwólcie, że złożę świadectwo o babciach w parafii w Ostrogu, której jestem proboszczem. Babcie – zwłaszcza te które przeszły przez zesłanie do Kazachstanu – odegrały i odgrywają wielką rolę w przekazywaniu wiary. Przyprowadzają swoich wnuków do kościoła, pilnują aby brały udział w katechezie. Później ci wnukowie nieraz przyprowadzają do kościoła swoich rodziców.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną