Sami wybieramy, jaka będzie nasza wieczność

0
0
0
/

Medytacje ewangeliczne z dnia 28 stycznia 2018 roku, Mk 1, 21-28. W Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego! » Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej. Ile razy spotykamy się z oświadczeniami: „jestem wierzący, ale niepraktykujący”, czy „wierzę, że Bóg istnieje, ale nie chodzę do Kościoła”. Dzisiejsza Ewangelia wyraźnie pokazuje, że również złe duchy wiedzą, że Bóg istnieje i potrafią Go rozpoznać, a nawet nazwać po Imieniu. Czy jednak czyni to je lepszymi? Co z tego zatem, że wiemy, że Bóg jest, skoro nie znajdujemy czasu na spotkanie z Nim? Pochłonięci licznymi przyjemnościami nie mamy ochoty na budowanie z Nim relacji. Co więcej, zapędzeni w naszych niedoskonałościach i wadach nie pracujemy nad tym, aby wypełniać nakazane prawem przykazania, nie staramy się pracować nad sobą. Czym w tej sytuacji różnimy się od tych nieczystych duchów? Odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta – tym, że dopóki żyjemy mamy szansę się zmienić, wyprostować ścieżki, po których stąpamy i się nawrócić. Nie traćmy czasu, bo nigdy nie wiadomo, kiedy Pan Bóg zażąda od nas rozliczenia za ziemskie życie, powołując nas do wieczności dokładnie takiej, jaką sami naszymi decyzjami sobie wybraliśmy.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną