"Decyzją premiera Izraela Benjamina Netanjahu Anna Azari zostanie wezwana do Izraela, a placówka dyplomatyczna pozostanie bez ambasadora. Decyzja w tej sprawie może zapaść jeszcze dziś" - twierdzi źródło Onetu "zbliżone do izraelskich władz".
Zupełnie inną informację podaje Wirtualna Polska:"Według informacji mediów brak porozumienia między polską i izraelską stroną ma mieć poważne konsekwencje. Donoszą, że Anna Azari została wezwana do Izraela i straci stanowisko. Jak ustaliła WP, ambasador zostaje w Warszawie i dalej pełni swoją funkcję".
Źródło: wp.pl, onet.pl