W ostatnich trzech latach w Niemczech odnotowano gwałtowny rozwój niebezpiecznych chorób zakaźnych. Coroczny raport epidemiologiczny, opublikowany w Niemczech pod koniec 2017 roku pokazuje wpływ fali uchodźców na zdrowie publiczne.
Na ulicach niemieckich miast żyje około 860 tys. osób. To aż o 1/3 więc w porównaniu do roku 2014. Tak wynika z raportu opublikowanego pod koniec 2017 roku przez Federalne Stowarzyszenie Pomocy Bezdomnym (BAG). Na niemieckich ulicach przybywa bezdomnych osób z Europy Wschodniej.Szacuje się, że obywatele UE stanowią dziś 12% ogólnej liczby bezdomnych w Niemczech.
Liczby dotyczące bezdomności w Niemczech są szokujące – komentowała Urlike Mascher, przewodnicząca stowarzyszenia VdK. Naszym zdaniem dowodzi to temu, że coraz więcej osób nie stać na opłacenie czynszu z powodu niskich płac – dodała. Zdaniem Thomasa Spechta, szefa BAG, wzrost czynszu to tylko jedna z wielu przyczyn bezdomności.
Z opublikowanego kilka dni temu badania Fundacji Bertelsmanna wynika, że w ciągu najbliższych siedmiu lat liczba nauczycieli w niemieckich szkołach podstawowych znacznie się zmniejszy. Już teraz wiele szkół boryka się z niedoborem pedagogów.
Do 2025 roku niemieckie uniwersytety nie będą w stanie wyszkolić tylu wykwalifikowanych pedagogów, bo zawód nauczyciela nie cieszy się wśród współczesnej młodzieży dużą popularnością.
Powodem wzrostu liczby wakatów będzie również ilość nauczycieli odchodzących na emerytury, a także liczba przybywających uczniów m.in. uchodźców.
Źródło: mypolacy.de