Rafał Ziemkiewicz o hucpiarskim męczeństwie Władka Frasyniuka i totalnej głupocie groteskowej opozycji

0
0
0
/

Rafał Ziemkiewicz jest nieustannie zaskakiwany przez groteskową opozycje. Kiedy już myśli, że bardziej nie może być ona karykaturalna, ta kolejny raz go zaskakuje swoją niezmierzoną głupotą. W swoim najnowszym felietonie „Zmierzch bożków” opublikowanym na portalu Interia Rafał Ziemkiewicz opisał hucpiarskie męczeństwo "Władka" Frasyniuka, który strasznie cierpiał, bo został w kajdankach doprowadzony do „prokuratury, żeby można mu było postawić formalne zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji”. Rafała Ziemkiewicza gorszy kreowanie pajacujących idoli sprzed lat na bohaterów bardziej od ekscesów politycznych tetryków, w stylu Wałęsy, któremu  "Matka Boska w klapie nie przeszkadza wymyślać codziennie nowych kłamstw, w których zaplątał się już na amen, a to, że to nie jego pismo, tylko pisała taka maszyna, którą nazwali "Bolek", a to, że to nie były donosy, tylko notatki, które sobie robił i które mu SB wykradła (...), a to znowu, że wszystko sfałszowali Kiszczak z Kaczyńskim (...), to z kolei wymyśli jakiegoś oficera kontrwywiadu, który zgubił pieniądze na samochód i Wałęsa się zlitował i mu podpisał, że je niby wziął, bo tamten obiecał, że nikomu nie powie”. Zdaniem Rafała Ziemkiewicza, głupota groteskowej opozycji uprzedzającej hucpę z Frasyniukiem, to idiotyczna „próba wskrzeszenia emocji z czasów PRL, i to w takim zakręceniu, żeby założyciel KOR Antoni Macierewicz i jego współpracownik Jarosław Kaczyński robili za komunę, a Włodzimierz Cimoszewicz z Adamem Mazgułą - za obrońców demokracji, to już nawet nie szopka, to... Właściwie, nie znajduję słowa odpowiedniego dla określenia miary tego absurdu. Czysty Mrożek i tyle. Nie sposób sobie wyobrazić przekazu bardziej sekciarskiego, bardziej zamykającego "totalną opozycję" w sekciarskim kręgu sfrustrowanych "byłych", trawiących wściekłość i upokorzenie po tym, jak zostali odrzuceni przez wyborców. To już nie opozycja, to grupa wsparcia. Materiał dla psychiatrów, nie dla komentatora politycznego”. W opinii Rafała Ziemkiewicza idiotyczne działania groteskowej opozycji tłumaczy spiskowa teoria głosząca, że groteskowa opozycja „to agenci Kaczyńskiego.Od Schetyny, przez Petru, różnych Lisów, Morozowskich, Żakowskich, po Jarosława Kurskiego pewnego dnia, gdy PiS dostanie już 100 procent głosów, albo jeszcze więcej, zdejmą maski i krzykną jednym głosem: "Panie prezesie, meldujemy wykonanie zadania"!”

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną