Wielu się zastanawia jak to się stało, że w Polsce powstało tak dużo nielegalnych pomników UPA. Policja i służby specjalne oczywiście nic nie znalazły, bo to było zbyt trudne. Nawet nie pomogło jak im w sukurs poszedł sam Związek Ukraińców w Polsce publikując album, w którym wołał – TO MY!!!!! W ogóle fakt, że legalna organizacja utrzymująca się z pieniędzy państwa polskiego z premedytacją łamie prawo jest kuriozalne. Jeszcze bardziej kuriozalne jest to, że się do tego przyznaje i chwali. Jednakże szczytem tupetu i bezczelności jest wydanie albumu pod własnym sztandarem z nielegalnie wybudowanymi pomnikami (prawdopodobnie także za pieniądze państwa polskiego)! A co robi rząd polski - nic! Poniżej fragment ze wstępu działacza Związku Ukraińców w Polsce i redaktora „Naszego Słowa” mówiący i przyznający się do autorstwa budowy nielegalnych pomników w Polsce. Budowały go organizacje zarejestrowane w RP. Panu Tymie oczywiście to nie przeszkadzało! Album wydano w Przemyślu a potem po latach się woła że to mieszkańcy miasta szerzą nienawiść do Ukraińców bo wskazują działania pozaprawne tego środowiska. „Przełomowym momentem w odysei ukraińskich nacjonalistów odnośnie pamięci w Polsce była budowa w pod przemyskiej wsi Hruszowice pomnika wszystkim wojakom UPA- obrońcom ukraińskiej ludności przed wyniszczeniem na ich etnicznych ziemiach w Polsce po II wojnie światowej. Decyzja w tej sprawie została podjęta na spotkaniu więźniów politycznych w Górowie Iłowieckim, a potem potwierdzone na pierwszym zjeździe Stowarzyszenie Ukraińców - Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego w Polsce w 1992 roku. Poświecenie hruszowickiego pomnika nastąpiło 10 października 1994 roku”. (strona 7) (tłumaczenie własne autora).