Stanisław Michalkiewicz sugeruje, że Jarosław Kaczyński chce oddać Polskę w niewolę Żydom

0
0
0
/

W swoim felietonie „Naczelnik Państwa przygotowuje grunt", opublikowanym na łamach kanadyjskiego tygodnika „Goniec" Stanisław Michalkiewicz zasugerował, że Jarosław Kaczyński chce Polskę oddać w niewolę Żydom. Zdaniem Stanisława Michalkiewicza „milczenie nie tylko pana prezydenta Dudy, nie tylko pana premiera Morawieckiego, ale i Naczelnika Państwa Jarosława Kaczyńskiego w sprawie amerykańskiej ustawy nr 1226, a jednocześnie wszczynanie przez pana premiera Morawieckiego kolejnej odsłony wojny polsko-żydowskiej, nasuwa podejrzenia, że jesteśmy świadkami przerażającej i wstrętnej intrygi, której celem jest oddanie Polski po żydowską okupację przy jednoczesnym wywołaniu wrażenia, że nasi Umiłowani Przywódcy nie tylko starali się, jak mogli, by Polskę przed tym paroksyzmem uchronić". W opinii Stanisława Michalkiewicza kolejna fala antypolskiej agresji Żydów będzie miała miejsce w marcu. Według publicysty antypolskie oszczerstwa głoszone przez przemysł holocaustu są tworzone przez ludzi „o mentalności hien, w związku z czym podejrzewam, ze ich trzonem mogą być żydowscy emigranci z Polski w drugim już pokoleniu". Pisząc o rodowodach heroldów antypolskiej propagandy Stanisław Michalkiewicz przypomniał, że wywodzą się oni z emigracji marca 68, czyli ze środowiska byłych oprawców komunistycznych, którzy pod koniec lat 60 postanowili o zbrodnie komunistyczne oskarżyć komunistów gojów, by nie ponosić odpowiedzialności za swoje zbrodnie na Polakach. Skończyło się na tym, że goje komuniści wywalili z PRL Żydów komunistów. Jak przypomina Stanisław Michalkiewicz: „wielu „syjonistów" skwapliwie skorzystało z okazji do wyrwania się z cudnego raju, zwłaszcza, że można było wywieźć wszystko, co wcześniej zostały wyrwane „reakcyjnej hydrze" bardzo często razem z paznokciami. Bo wśród „marcowych" emigrantów bardzo wielu miało ręce unurzane do łokci we krwi polskich patriotów". Zdaniem Michalkiewicza „wdawanie się w dyskusje z Żydami mija się z celem, bo – po pierwsze – nie chodzi o żadną „historyczną prawdę", tylko o interes, który ma tę specyfikę, że wymaga przyprawienia narodowi polskiemu odrażającego wizerunku narodu morderców, a po drugie – że Żydzi w dziedzinie ustalania prawdy, uważają się za monopolistów i zazdrośnie tego monopolu strzegą, więc z zasady nie dopuszczają do żadnej dyskusji". Według Stanisława Michalkiewicza „jedyną rozsądną reakcją na żydowski klangor, jest puszczanie go mimo uszu, a gdyby oskarżenia Polski i Polaków o spowodowanie holokaustu przekraczały granice tupetu i bezczelności, to najwyżej można by go skwitować stwierdzeniem, że może szkoda, że to nieprawda. Tymczasem pan premier Morawiecki postąpił odwrotnie, co wzbudza podejrzenia, że zależało mu na eskalacji klangoru. Ale pan premier Morawiecki świeci światłem odbitym od Naczelnika Państwa, a to by znaczyło, że na eskalacji klangoru zależy też i jemu". Komentując opinie Stanisława Michalkiewicza muszę zwrócić uwagę na pewien bardzo niepokojący aspekt logiki wywodu publicysty. Zdaniem Stanisława Michalkiewicza PiS wszczyna pyskówki z Żydami by ukryć, że wspiera żydowską okupację. Ponadto Michalkiewicz głosi, iż wszelkie dyskusje z Żydami nie mają sensu.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną