Marek Jakubiak: Dofinansowywanie banków, instytucji nieprowadzących żadnej produkcji jest bez sensu

0
0
0
/

Z posłem Markiem Jakubiakiem (Kukiz'15) rozmawia Anna Wiejak. JP Morgan dostanie od rządu Polski dotację w wysokości 20,2 mln zł. To drugi taki grant w historii naszego kraju.  W zamian za pieniądze firma zobowiązuje się do zatrudnienia około 3 tys. osób i uruchomienia placówki w połowie 2018 r. Czy Pana zdaniem dotowanie takich gigantów z budżetu państwa jest właściwe? Czy nie należałoby jednak inaczej spożytkować tych pieniędzy? - To jest wynikiem polityki europejskiej. Z jednej strony Angela Merkel mówi, że protekcjonizm absolutnie nie wchodzi w grę, a z drugiej strony o takie firmy, jak ten bank, walczyły wszystkie państwa. Tutaj pan Morawiecki użył własnego uroku i chyba prywatnych koneksji, wskutek czego udało się ściągnąć tego giganta na teren Rzeczpospolitej, i bardzo dobrze. Natomiast jeśli chodzi o Mercedesa, jeśli chodzi o inne takie firmy ściągane do Polski, to one są ściągane w wyniku takiego wyścigu szczurów, polegającego na tym, że kto więcej tym firmom da, to one się tam ulokują. Bo Polska powolutku zaczyna być mniej atrakcyjnym państwem, ponieważ w Polsce płace zaczynają rosnąć, ponieważ w Polsce jest coraz mniej ludzi do pracy, a to jest problem dla takich gigantów. Ciekawe, gdzie ten gigant będzie miał swoją siedzibę. JP Morgan ma mieć swoją siedzibę w Warszawie. Skąd 3 tys. ludzi do pracy? Pewnie z całej Polski. Warszawa na tym skorzysta. Dlaczego uważa Pan, że ulokowanie banku JP Morgan w Polsce będzie dla Polski korzystne? - Dlatego, że nastąpi dywersyfikacja pojęcia pieniądza w Polsce. Dywersyfikacja polega na tym, że do tej pory korzystamy z unijnych środków europejskich, liczonych w euro, jeżeli tylko zakotwiczy się w Polsce na stałe, za pomocą dużych inwestycji i dużego przepływu gotówki amerykańskiej, to pozwoli nam na rozbicie monopolu europejskich banków. Ale, czy to nie jest tak, że dotacja dla JP Morgan to kolejny przykład faworyzowania obcego kapitału kosztem naszych narodowych interesów? - Po części ma Pani rację. My tak naprawdę ściągamy sobie gigantycznego konkurenta na przykład dla naszego banku PKO, który żeśmy kupili ostatnio. Ale tak już jest, że rządzący bardziej wolą do takiej eksplozji euforii żyć. Na przykład Via Baltica będzie budowana ze środków polskich i ma uruchomić Kłajpedę. Pytam, jaki interes ma Rzeczpospolita w uruchamianiu tego gigantycznego portu, mając w tyle głowy Gdańsk i Szczecin? Więc pytania brzmią, czy Szczecin jest już skomunikowany i Gdańsk jest już skomunikowany na przykład z Chorwacją, czy z Morzem Śródziemnym? Chyba jeszcze nie. Natomiast już się mówi o tym, że główny cel to Litwa, Łotwa, Estonia aż do Kłajpedy. Nie rozumiem takiego postępowania. To jest postępowanie, które w swoim przekazie końcowym zmniejszy atrakcyjność portów polskich. W jakich kategoriach w ogóle należy rozpatrywać dofinansowywanie tak wielkimi kwotami instytucji takiej, jak bank, czyli nieprowadzącej żadnej produkcji? - Nie ma większego sensu. Powiem więcej, w Polsce nie ma bezrobocia. Dzisiaj zdobyć pracownika to jest problem, a tutaj JP Morgan jeszcze „wyssie” pracowników. Jeżeli chodzi o mój stosunek do akurat tej sytuacji, to ja rozumiem, że tak jak musimy dywersyfikować dostawy paliwa do Polski, czyli gazu na przykład, to też dywersyfikacja źródeł finansowania w Polsce musi być i poczytuję to jako jeden z punktów strategii bezpieczeństwa Polski. Dziękuję za rozmowę.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną