Premier Morawiecki w Przysusze - jeżeli zapomnimy o wsi to niech uschnie nasza prawica

0
0
0
/

Wczoraj jako wiceprzewodniczący komisji rolnictwa i rozwoju wsi Parlamentu Europejskiego, uczestniczyłem w spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z ponad 1000 sołtysami z całej Polski w Przysusze, w związku z obchodzonym właśnie 11 marca Dniem Sołtysa. Spotkanie organizowali Kancelaria Premiera, minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel i samorząd powiatu przysuskiego, a jego gospodarzem był starosta Marian Niemirski. Spotkanie rozpoczęło się mszą świętą odprawioną przez biskupa diecezji radomskiej Henryka Tomasika, później przemawiali: premier Mateusz Morawiecki, minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, przedstawiciele sołtysów, a na koniec ponad 40 przedstawicieli tego środowiska zostało odznaczonych medalami „Zasłużony dla rolnictwa”. Bardzo ważne przemówienie adresowane do sołtysów najczęściej przecież rolników wygłosił premier Morawiecki, podkreślając, że to właśnie Prawo i Sprawiedliwość zapisało w swoim programie likwidację podziału naszego kraju „na Polskę A i Polskę B”, co więcej jak stwierdził dla jego rządu „Polska jest od A jak Akceptacja po Z jak Zwycięstwo”. Ten program od ponad dwóch lat jest konsekwentnie realizowany, czego wyrazem jest kierowanie do środowiska wiejskiego ogromnych środków finansowych zarówno o charakterze rozwojowym jak i transferów społecznych. Środki rozwojowe to te przeznaczane zarówno z budżetu państwa jak i budżetu unijnego na szeroko rozumianą infrastrukturę techniczną i społeczną realizowaną głównie przez samorządy gminne, ale także środki kierowane do rolników i przedsiębiorców funkcjonujących na obszarach wiejskich w ramach Wspólnej Polityki Rolnej w postaci dopłat bezpośrednich i środków na rozwój terenów wiejskich (to przynajmniej 4 mld euro rocznie). Bardzo istotną kwestią jest problem wyrównania poziomu dopłat bezpośrednich do tych wypłacanych rolnikom w krajach Europy Zachodniej, w negocjacjach akcesyjnych zgodziliśmy się na tą nierówność ze względu na niższy poziom plonów, od których były one liczone, a także niższe koszty wytwarzania (dotyczyło to wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Teraz te przyczyny zróżnicowania poziomów dopłat bezpośrednich ustały, wyraźnie wzrosła wydajność, wyrównały się także koszty wytwarzania, więc nierówność dopłat można już traktować jako formę dyskryminacji wschodnioeuropejskiego rolnictwa. Jest bardzo duża szansa, aby w przyszłej unijnej perspektywie finansowej na lata 2021-2027 do takiego wyrównania doszło, tego rodzaju oczekiwania zawarte są w stanowisku Parlamentu Europejskiego, zwolennikiem takiego rozwiązania jest także komisarz ds. rolnictwa Phil Hogan. Bardzo istotnym dla środowiska wiejskiego okazał się program Rodzina 500 plus, ponieważ to właśnie tam mamy najwięcej rodzin wielodzietnych, okazało się, więc, że mimo tego, iż w środowisku wiejskim mieszka tylko ok. 1/3 Polaków, to ponad połowa środków z tego programu, (czyli ponad 12 mld zł rocznie), trafia właśnie na wieś. Według danych ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej programem Rodzina 500 plus na koniec 2016 roku było objętych 55% wszystkich dzieci do 18 roku życia, przy czym w gminach wiejskich było to aż 63% dzieci, w gminach miejsko-wiejskich 58% dzieci i w gminach miejskich 48% dzieci, co tylko potwierdza, że do tej pory najwięcej wielodzietnych niezamożnych rodzin funkcjonowało w środowisku wiejskim. Struktura wsparcia rodzin wychowujących dzieci wspieranych z programu Rodzina 500 plus, nie zmieniła się także w roku 2017, podobnie będzie również w latach następnych i właśnie, dlatego aż 60% jego środków, trafia do rodzin wiejskich. Jak podsumował premier Morawiecki jak widać z tych liczb rządy Prawa i Sprawiedliwości nie zapominają o polskiej wsi, ale gdybyśmy kiedyś zapomnieli, to nawiązując do słów z Ewangelii „niech uschnie nasza prawica”.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną