Wielki Post się kończy, ale czy jego owoce w nas pozostaną?

0
0
0
/

Medytacje ewangeliczne z dnia 27 marca 2017 (J 13, 21-33. 36-38). W czasie wieczerzy z uczniami Jezus wzruszył się do głębi i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie wyda». Spoglądali uczniowie jeden na drugiego, niepewni, o kim mówi. Jeden z Jego uczniów – ten, którego Jezus miłował – spoczywał na Jego piersi. Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» Ten, oparłszy się zaraz na piersi Jezusa, rzekł do Niego: «Panie, któż to jest?» Jezus odparł: «To ten, dla którego umoczę kawałek chleba i podam mu». Umoczywszy więc kawałek chleba, wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty. A po spożyciu kawałka chleba wstąpił w niego Szatan. Jezus zaś rzekł do niego: «Co masz uczynić, czyń prędzej! » Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. On więc po spożyciu kawałka chleba zaraz wyszedł. A była noc. Po jego wyjściu rzekł Jezus: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale – jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię – dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, dokąd idziesz?» Odpowiedział Mu Jezus: «Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz». Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie». Odpowiedział Jezus: «Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz». Jakże łatwo składamy Bogu obietnice. Św. Piotr nie był wyjątkiem - w uniesieniu obiecywał gotowość do oddania życia za Jezusa, tymczasem Pan Jezus studził tę euforię, mówiąc: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz". Z pewnością każdy z nas miał w swoim życiu taki czas, kiedy kierując się emocjami złożył Bogu obietnicę, której później dotrzymać było trudno. Nie oznacza to, że się nie staraliśmy, ale wyszło, jak wyszło... Przepraszajmy Boga za swoją zmienność, za lekkomyślność, za wiarołomstwo. Pozwólmy Mu wzmacniać nasze serca, aby pozostały wierne. Łatwo jest powiedzieć "Życie moje oddam za Ciebie", trudniej zaś w krytycznej sytuacji rzeczywiście to uczynić. Prośmy o wstawiennictwo św. Maksymiliana Marię Kolbego, który z Bogiem w sercu bez wahania oddał życie za Franciszka Gajowniczka. -Ja nie mogłem nic powiedzieć ani podziękować, tylko się obydwaj patrzyliśmy na siebie i tak on odszedł - wspominał ów sierżant Wojska Polskiego dzień, w którym św. Maksymilian podarował mu jeszcze wiele lat życia, idąc za niego na męczeńską śmierć głodową. Ale czy podziękowania naprawdę były potrzebne? Nie każdy z nas jest herosem wiary. Jesteśmy słabi i powinniśmy, zdając sobie sprawę z własnej słabości, prosić w modlitwach o umocnienie. Otrzymaliśmy od Boga wolną wolę, aby decydować o własnym losie. Czy pragniemy niczym św. Piotr stale się nawracać? Czy żałujemy za nasze upadki? Czy wyparłszy się kiedykolwiek Chrystusa zapłakaliśmy gorzkimi łzami, postanawiając poprawę? Czy też może więcej jest w nas z Judasza? Być może każdej niedzieli sprzedawaliśmy Jezusa i spotkanie z Nim w Eucharystii za różnego rodzaju przyjemności? Jakich wyborów dokonujemy? Wielki Post dobiega powoli końca, ale może warto, abyśmy złożyli sobie w te Święta Wielkanocne obietnice poprawy, wzbudzili w sobie wolę większego zbliżenia się do Boga. W końcu taka jest istota Wielkiego Postu: nie chodzi w nim o to, aby umartwiać się na próżno, ale aby owe umartwienia wydały konkretne owoce, czego z serca życzę.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną