Węgry są gotowe wysłać stu żołnierzy do krajów bałtyckich, aby wzięli udział w manewrach NATO, mających na celu przygotowanie się do obrony tego terytorium w sytuacji ewentualnej agresji ze strony Rosji - poinformował węgierski minister spraw zagranicznych Tibor Navracsics na swoim profilu na Twitterze.

Odpowiedzią Węgier na zagrożenie państw bałtyckich ze strony Rosji ma być również zwiększenie wydatków na zbrojenia oraz unowocześnienie baz wojskowych, o czym poinformowała z kolei węgierska gazeta Magyar Nemzet, powołując się na anonimowe źródła.

To ważna deklaracja w szczególności w sytuacji, kiedy Węgry są oskarżane o współudział z Rosją w próbie rozbioru Ukrainy. Viktor Orbàn wielokrotnie wprawdzie powtarzał, że jego państwo nie jest stroną w tym konflikcie, a jedynie stara się zabezpieczyć byt węgierskiej ludności mieszkającej w ukraińskich granicach, niemniej jednak nie przeszkadzało to wielu politykom różnych krajów Unii Europejskiej postrzegać go jako rosyjskiego sojusznika.

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.