Znani historycy potępili Zychowicza za atak na dr. Kazimierza Krajewskiego

0
0
0
/

Między innymi na portalu Blogmedia 24.pl ukazało się oświadczenie w którym znani historycy potępili Piotra Zychowicza za atak na dr. Kazimierza Krajewskiego z Instytutu Pamięci Narodowej. W oświadczeniu tym, historycy napisali, że „nie jest naszym celem dokonywanie oceny pisarstwa pana Piotra Zychowicza. Nawet mało oczytani odbiorcy mogą bowiem sami odróżnić jego walory od wagi merytorycznej książek naukowych jego adwersarzy. Biorąc jednak pod uwagę poziom jego repliki ["Do Rzeczy" 14/2018], a szczególnie bezpardonowy atak na dr. Kazimierza Krajewskiego, czujemy się w obowiązku zaprotestować przeciwko deprecjonowaniu zasług i poniżaniu naszego kolegi. Nasze stanowisko nie wynika ze źle pojętej lojalności korporacyjnej, ale z obiektywnej oceny jego dorobku, na który składa się kilkanaście książek, w tym kilka wyróżnionych tak uznanymi nagrodami, jak: Klio, prof. Jerzego Łojka, Przeglądu Wschodniego, a także kilkaset artykułów popularnonaukowych". Zdaniem historyków krytykujących Piotra Zychowicza, prawdą jest, „że w swoich badaniach dr Krajewski prezentuje często jednoznaczne stanowisko – broniące polskiej optyki. Ma jednak w warstwie interpretacyjnej do tego takie same prawo jak każdy inny uczestnik dyskursu naukowego i publicznego. Wśród nas są osoby mające inne zdanie niż on. Jednocześnie jednak przedstawiana przez niego warstwa merytoryczna (w wielu przypadkach będąca pierwszymi ustaleniami na dany temat) należy do najbardziej obiektywnych i dopracowanych". Według historyków krytykujących Piotra Zychowicza, prawdą jest, „że zajmując się historią od blisko 30 lat, dr Kazimierz Krajewski – jak i wielu z nas – „zakochał się" w bohaterach, których losy opisywał następnie na kartach wielu książek poświęconych żołnierzom podziemia niepodległościowego. W przeciwieństwie do redaktora Zychowicza nie widzimy jednak w tym niczego złego. Historia to bowiem nie tylko suche liczby, zestawienia, papiery, ale przede wszystkim ludzie – ich motywacje, postawy, lęki. Bez nawiązania z nimi bliskich relacji nigdy nie udałoby się żadnemu z nas zebrać ich relacji, a tym samym pogłębić wiedzy o opisywanym przez nas zjawisku. Nie ocalilibyśmy od zapomnienia tych świadectw. Prekursorem takich prac – wymagających samozaparcia, samofinansowania, przełamywania barier nieufności i zwyczajnego strachu wśród zaszczutych w PRL-u kombatantów był właśnie dr Krajewski. To jego dziełem jest zebranie ponad 100 relacji uczestników konspiracji antyniemieckiej i antysowieckiej". W opinii historyków krytykujących Piotra Zychowicza, prawdą jest, że w pracach naukowych dr Krajewskiego „wyraźnie przebija chęć przywrócenia żołnierzom podziemia niepodległościowego należnego im miejsca w najnowszej historii Polski. Nie widzimy jednak w tym nic złego. W przeciwieństwie do redaktora Zychowicza dobrze pamiętamy bowiem czasy, kiedy o ww. ludziach nie mówiono wcale, a jeśli już – to tylko źle. Z tą przyczepioną przez komunistyczną propagandę infamią wielu z nich odchodziło jeszcze w latach 90-tych na wieczną wartę. Ten rodzaj zadośćuczynienia – nie mający nic wspólnego z brakiem obiektywizmu – po prostu im się należał i należy". Jak informują historycy krytykujący Piotra Zychowicza, prawdą jest, „że dr Krajewski od wielu lat jest członkiem ŚZŻAK. Czy przynosi mu to jednak ujmę? Czy jest dowodem na jego brak obiektywizmu? Redaktor Zychowicz nie ma pojęciach o pracach, jakie w tym czasie wykonał on na rzecz środowiska kombatanckiego – od przygotowania zjazdów, bieżącej pomocy socjalnej, uzyskiwaniu uprawnień kombatanckich dla b. żołnierzy AK na Białorusi, po finansowanie upamiętnień – w części także z własnych środków". Dla historyków krytykujących Piotra Zychowicza, dr „Kazimierz Krajewski to bezsprzecznie autorytet w badaniach nad zjawiskiem polskiego podziemia niepodległościowego (zarówno antyniemieckiego, jak i antysowieckiego), zwłaszcza na Kresach Północno-Wschodnich II RP. Udowodnił to nam w trakcie setek konferencji, paneli dyskusyjnych, seminariów czy tylko zwyczajnych rozmów dotyczących setek zdarzeń, akcji, postaci. Zdania tego nie może zmienić i nie zmieni subiektywny pogląd jednego publicysty uzurpującego sobie prawo do arbitralnego oceniania dorobku innych. Jeśli jako przedstawiciel czwartej władzy takiej oceny dokonuje, powinien pamiętać, że ciąży na nim szczególny obowiązek odpowiedzialności za słowo, której w tym wypadku zdecydowanie zabrakło. Potraktowanie dr. Krajewskiego w sposób naszym zdaniem niegodny rodzi zasadne pytanie o granice wolności słowa, przekroczenie której musi spotkać się ze zdecydowanym protestem. Użyczenie zaś łam przez tygodnik „Do Rzeczy" – pismo uchodzące za formacyjne dla środowiska konserwatywnego – do osobistych porachunków jednego z jego redaktorów traktujemy jako niebezpieczny precedens prowadzący do obniżenia standardów dyskursu publicznego". Oświadczenie historyków krytykujących Piotra Zychowicza podpisali: 1. Prof. Bogdan Chrzanowski 2. Prof. Marek Wierzbicki 3. Dr hab. Piotr Niwiński 4. Dr hab. Filip Musiał 5. Dr hab. Krzysztof Kaczmarski 6. Dr Krzysztof Tochman 7. Dr Agnieszka Łuczak 8. Dr Wojciech Frazik 9. Dr Waldemar Brenda 10. Dr Wojciech Muszyński 11. Dr Rafał Sierchuła 12. Dr Mariusz Bechta 13. Dr Maciej Korkuć 14. Dr Ryszard Śmietanka - Kuszelnicki 15. Dr Tomasz Łabuszewski 16. Jacek Pawłowicz 17. Leszek Żebrowski 18. Michał Wołłejko Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną