Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker odsłonił w Trewirze, liczący cztery i pół metra wysokości, dwutonowy pomnik Karola Marksa. Monument jest darem od komunistycznych władz Chin.
W rodzinnym mieście twórcy komunizmu z stanął z okazji jego 200 rocznicy urodzin. Nieco wcześniej, podczas uroczystości w Bazylice Konstantyna w Trewirze, Jean-Claude Juncker nie bez sentymentu wspominał postać Marksa, twierdząc, iż „jeśli nie ma wspomnień, nie ma przyszłości”.
Jean-Claude Juncker przekonywał, że jeżeli chodzi o postać autora „Kapitału” i współautora „Manifestu komunistycznego”, to powinno się wykazać zrozumieniem dla tych „dzieł”, a nie obwiniać autora za zbrodnie popełniane w imię jego idei. - Marks nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie zbrodnie, za które odpowiedzieć powinni jego rzekomi dziedzice – oświadczył Juncker, cytowany przez agencję AP.
- Tak jak Juncker pamięta, warto pamiętać o zbrodniach komunizmu i haśle, które 200 lat temu głosili komuniści "droga do światowej rewolucji wiedzie przez trupa Polski” i nie dziwmy się, że Polska ma problemy w komunikacji z politykami z Komisji Europejskiej – skomentował sprawę na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych poseł PiS Arkadiusz Czartoryski.
Odsłonięty pomnik ma prawie 5 metrów wysokości i waży ponad dwie tony.