PiS ponownie odrzucił wniosek naszego posła Jana Klawitera, o zajęcie się projektem ustawy zakazującej dokonywania aborcji eugenicznej #ZatrzymajAborcję, złożony podczas wtorkowego posiedzenia
Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Za włączeniem tego projektu do porządku obrad było 2 posłów, 21 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.
W tej sytuacji poseł Robert Winnicki złożył wniosek formalny, aby Komisja Polityki Społecznej i Rodziny rozpoczęła na kolejnym posiedzeniu czytanie ustawy zakazującej aborcji eugenicznej. - Dalsza obstrukcja tego projektu będzie świadczyła o tym, że PiS jest partią proaborcyjną – stwierdził. Przewodnicząca komisji nie dopuściła do głosowania nad tym wnioskiem. - Był wniosek formalny i proszę ograniczyć się do tego wniosku formalnego – stwierdziła, odnosząc się do wcześniejszego wniosku posła Jana Klawitera.
- Państwo sobie kpicie z katolickiej opinii publicznej – powiedział Winnicki. - Nie jest pan na wiecu i proszę się zachowywać jak poseł – odpowiedziała przewodnicząca.
Wnioskodawcy nie mogli się doprosić wyznaczenia terminu procedowania wyżej wymienionej ustawy. Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość nie dopuści do jej procedowania w bieżącej kadencji, żeby móc dalej szafować w kampanii wyborczej katolickimi hasłami. Należy też podejrzewać, że wybrane raz jeszcze odrzuci tą ustawę dokładnie tak, jak uczyniło to w 2016 roku z ustawą o całkowitej ochronie dziecka poczętego, kiedy to prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński zarządził nieformalną dyscyplinę partyjną i zakazał posłom opowiedzenia się za życiem.
Taka postawa ugrupowania Prawo i Sprawiedliwość nie jest niczym nowym i żadnych zmian w tej materii nie należy się spodziewać – hołdująca zbrodniczej ideologii zrównoważonego rozwoju partia Jarosława Kaczyńskiego jeżeli chodzi o kwestię obrony życia, niewiele różni się od Platformy Obywatelskiej. Wyjątkiem jest zaledwie kilku posłów, a to za mało, aby była szansa na wprowadzenie pełnej ochrony dziecka poczętego.