Mariaż fantastyki z historią

0
0
0
/

Swego czasu przywołałem kilka inspiracji historycznych twórców serialu ,,Awatar". Gwoli przypomnienia: serial ów przedstawia świat inspirowany kulturą, sztuką i oraz rzecz jasna historią: począwszy od kwestii kolonializmu przedstawionej w komiksie z tego uniwersum  - ,,The Promise" (,,Obietnica"). Po zakończeniu wojny między Narodem Ognia a Królestwem Ziemi pojawia się istotna kwestia: co dalej z koloniami? Otóż od ponad stu lat Naród Ognia zagarniał Królestwu Ziemi połacie terenu. O ile w przypadku nowych kolonii, - gdzie Naród Ognia traktowany jest jako okupant - nie zapowiada się żadna zmiana, o tyle w sytuacji gdy cywile z Narodu Ognia i Królestwa Ziemi od dziesięcioleci mieszkają razem, istnieją małżeństwa mieszane i w pewnym sensie nie sposób przypisywać mieszkańców miasta Yu Dao (prawdziwego tygla) do jakiejkolwiek konkretnej nacji. Pojawia się  zatem dylemat: przesiedlać cywilów z Narodu Ognia, którzy mieszkają w koloniach? Zostawić ich tam i tym samym pozostawić kolonie de facto koloniami. A co z rodzinami mieszanymi?Świat fikcyjny po raz kolejny -niczym cień - ilustruje niepokoje świata realnego naszych czasów oraz lek o przyszłość całej ludzkości. Zostaje utworzony Ruch Przywrócenia Harmonii - i tu zaczynają się prawdziwie historyczne tropy. Otóż sytuacja polityczna Królestwa Ziemi jak i sam Ruch wzorowane są na tym, co działo się w Chinach w XIX i na początku XX wieku. W II połowie XIX wieku - jako remedium na korupcji klęskę w II wojnie opiumowej, powołano Ruch samoumocnienia. Już po I wojnie światowej pojawił się Ruch 4 Maja będący sprzeciwem wobec postanowień konferencji pokojowej w Wersalu, które przekazywały Japonii byłe koncesje niemieckie w prowincji Shandong. Twórcy sami przyznali, że sytuacja Królestwa Ziemi jest bardzo podobna do tej Chin pod koniec XIX wieku. Od zdarzeń przechodzimy do bohaterów. W ,,Legendzie Korry" widzimy postać Hiroshiego Sato. Ów dżentelmen, którego wygląd wzorowany jest na prezydencie USA Theodorze Roosevelcie - a  koleje życia gwałtownie dodają mu wieku - zaczyna przypominać znanego twórcę anime, Hayao Miyazakiego, chociaż jest tak naprawdę wzorowany na kimś zupełnie innym. Wszak odbiorca przyzwyczajony jest do przeróżnych miraży. Sato, choć nie wynalazł samochodu (zwanego tu satomobilem) doprowadził do jego upowszechnienia poprzez wdrożenie produkcji na masową skalę. Jednocześnie ten genialny biznesmen jest zwolennikiem ekstremistycznej ideologii ,,równościowców". Ileż tu podobieństw do Henry'ego Forda, który prócz ,,samochodowych" spraw, analogicznych do tych u Hiroshiego również był zwolennikiem pewnego ideologa - Adolfa Hitlera!I tak znów fantastyka splata się z historią. Ciekawe jakie jeszcze historyczne tropy znajdują się w fantastycznych opowieściach? Może poszukamy ich na gruncie rodzimym?Andrzej Sapkowski - jeden z najbardziej znanych polskich pisarzy fantastyki - przez wiele lat znany był przede wszystkim w Europie Środkowej i Wschodniej.Dziś, głównie dzięki serii gier o wiedźminie, także na Zachodzie. Jedni uważają go za geniusza, wirtuoza pióra. Erudycja, nawiązywanie w swych powieściach do klasyki literatury światowej, zabawa słowem, świetni bohaterowie - fani Sapkowskiego mogliby chwalić jego powieści godzinami.Jednocześnie podnoszą się też głosy, że Sapkowski jest człowiekiem aroganckim, nieprzyjemnym i zazdrosnym o sukces gier -niektórzy wręcz zarzucają mu ,,szpanowanie napuszoną wiedzą". Jego trylogia husycka często spotykała się z zarzutem z racji przesadnego używanie łaciny, nieraz w bardzo dużych ilościach. dla wielu niecierpliwców lektura  jego dzieł mogła być wręcz wyzwaniem. Prawdziwa krytyka spotkała Sapkowskiego za niesławną powieść ,,Żmija". Książka niekiedy porównywana jest ze wspomnianą trylogią husycką, bowiem tak jak ona - przeplata historię z fantastyką. ,,Żmija" przedstawia ona historię Pawła Lewarta, żołnierza armii radzieckiej walczącego w Afganistanie. Pewnego razu na jego drodze pojawia się tajemnicza żmija, która opanowuje jego myśli, a nawet przenosi go w czasie. Co więc zraziło czytelników do tej książki Sapkowskiego? Praktycznie wszystko. Ale co bardziej, historia czy fantastyka? Choć na wątku niezwykłej żmii nie zostawiano suchej nitki, to elementy historyczno - militarne wywołały mieszane uczucia wśród czytelników. Jedni cenili nastrój książki i opisy walk w Afganistanie, innym nie podobał się natłok terminologii z dziedziny wojskowości i rozwlekłość powieści. W mniejszym stopniu niż elementy fantastyczne, wątek historyczny został uznany przez wielu za źle poprowadzony. Ot swoista lekcja dla popularyzatorów historii: nie bójmy się objaśniać, wiedzą powinno się dzielić, a nie  epatować. Kto wie, być może Sapkowski napisze kolejną książkę historyczno - fantastyczną w innym. Czy na jej kształt będzie miała wpływ krytyka ,,Żmii"? Pozornie karkołomne wydać się może połączenie "Awatara" i "Żmii" w swoisty most skojarzeniowy. To niestety skutek "przestrzennego" widzenia pewnych światów literackich oraz komiksowych.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną