Leontijs Romanovskis jest 74-letnim Łotyszem o polskich korzeniach i od 10 lat każdej wiosny wyrusza w rowerową podróż po Europie, by w październiku powrócić do rodzinnego miasta Liepaja (Lipawa) na Łotwie. Przemierzając przez Stary Kontynent szczególnie docenił polską gościnność.

W ciągu ostatniej dekady Leontijs zwiedził dużą część państw Europy. Przejechał swym rowerem Karpaty, Alpy i Pireneje. Dojechał do dalekiej Hiszpanii, Londynu, Rzymu i pod Wezuwiusz. W mijającym sezonie dotarł do Węgier, Słowacji i Austrii, dwukrotnie przejeżdżał przez Polskę.

Wszystkie swoje wojaże dokumentuje w albumie oraz prowadzonej pieczołowicie kronice, w której znajdują się wycinki z gazet, znaczki pocztowe, naklejki, wizytówki oraz pieczątki z urzędów, które odwiedza podczas postojów.

Jak rozpoczęła się jego niezwykła podróż? Leontijs po śmierci żony czuł się samotny, a w dodatku zachorował na cukrzycę. Jak twierdzi, choroba ustąpiła po zastosowaniu kuracji octowej. – Zyskałem drugą młodość i siłę. Chociaż mam już 74 lata, to czuję się, jakbym miał znów 18. Mam zamiar jeździć rowerem do 100 roku życia! – zapowiada niecodzienny podróżnik.

Leontijs Romanovskis podróżuje dzięki szczodrości napotkanych ludzi, którzy dają mu prowiant i pieniądze na dalszą podróż. Podkreśla, że w Polsce jest wielu dobrych i gościnnych ludzi, którzy chętnie spieszą innym z pomocą, co nie jest normą w innych krajach.

Marcin Janowski

{youtube}BSSox4ekxr0{/youtube}

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.