Polskość jest związana z cywilizacją łacińską

0
0
0
/

          Chrześcijaństwo, jako religia Objawiona przez Boga, nie jest związana z żadnym narodem, ani kulturą. Bóg objawił się bowiem wszystkim ludom i chrześcijanie znajdują się pośród wszystkich cywilizacji i kultur. Patrząc jednak od strony historycznej trzeba przyznać, że teologia katolicka została wyrażona w filozoficznym języku starożytnej Grecji i Rzymu. Rzym, jako siedziba papieży, stanowił zresztą duchową stolicę Kościoła katolickiego. Chrześcijaństwo w sposób szczególny oddziaływało w Europie i doprowadziło do powstania cywilizacji łacińskiej. Feliks Koneczny w sposób najbardziej wyczerpujący i precyzyjny opisał, czym jest cywilizacja łacińska. W związku z tym, opisując wielkość cywilizacji łacińskiej, oprę się na jego rozważaniach zawartych w kilku jego książkach. Zwrócił on uwagę, że tylko cywilizacja łacińska zawiera w sobie historyzm tzn. świadomość historyczną, która pozwala wysnuwać należyte wnioski z przeszłości. Wyraża się ona w łacińskiej maksymie Cycerona: "Historia est magistra vitae" – "Historia jest nauczycielką życia". Inne cywilizacje nie przywiązywały wagi do czasu albo negując jego istnienie, albo posługując się bardzo niedokładnymi miarami czasu, jak cywilizacja arabska. Obecnie wiele osób, jak Wojciech Cejrowski, zachwyca się tym, że np. w Afryce, czy w Ameryce Południowej, nie liczy się czasu, a tempo życia jest znacznie spokojniejsze. Takie podejście owocuje jednak zastojem cywilizacyjnym (nie myśli się bowiem o przyszłości i nie planuje się) i nie pozwala wyciągać wniosków z błędów przeszłości (to, co minęło jest nieważne. Liczy się tylko chwila, która trwa). Cywilizacje dzielą się na sakralne i niesakralne. W przypadku pierwszych cywilizacja utożsamia się z religią. Tak jest np. w przypadku arabów, wśród których prawo koraniczne, prawo szariatu jest jednocześnie prawem państwowym. Obserwujemy także i dzisiaj, do jak opłakanych skutków to prowadzi, kiedy policja obyczajowa każe surowo ludzi za łamanie przepisów religijnych. Chrześcijaństwo potrafiło w sposób jednoznaczny rozdzielić porządek świecki, doczesny i porządek sakralny: "Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga" (Mt 22, 21). Dopiero to rozdzielenie pozwoliło na rozwój państwa i prawa publicznego. Cywilizacja łacińska niezwykle mocno podkreślała znaczenie monogamiczności. Wiele innych cywilizacji, opierając się na poligamii, utknęło w systemie rodowym, co prowadziło do podporządkowania rodziny rodowi. F. Koneczny sądził, że to właśnie z kwestią wielożeństwa związane jest pojawienie się odrębnego prawa publicznego. W takich cywilizacjach, jak chińska chociażby, prawo państwowe oparło się na prawie rodowym. Konsekwencją tego było uznanie, że cesarz jest starostą rodowym całej ludności. Oznaczało to, że mógł decydować o wszystkim. Związane było z tym powstanie konfucjanizmu, w którym cnota posłuszeństwa wobec władzy jest posunięta niezwykle daleko. Skutkiem tego był także fakt, że państwo chińskie opierało się na biurokracji, a nie na społeczeństwie. Inaczej było w cywilizacji łacińskiej, gdzie odróżniono prawo publiczne od prywatnego. Dzięki temu władca nie był właścicielem państwa i swoich poddanych.    Państwo jest w cywilizacji łacińskiej oparte na społeczeństwie. Przez wieki w Europie nie było biurokracji i nie było problemu przerostu przepisów prawnych, których z założenia było, jak najmniej. Miały one bowiem służyć ludziom, a nie ich zniewalać. Stąd w cywilizacji łacińskiej prawo stało na niezwykle wysokim poziomie: zarówno prawo rodzinne, majątkowe, jak i spadkowe. Przyznawało ono wiele praw jednostkom. Chroniło własność prywatną m.in. poprzez odpowiednie prawo spadkowe. W wielu cywilizacjach tego brakowało. Koneczny wymieniał tzw. quincunx czyli pięć kategorii człowieczeństwa: prawdę i dobro, jako przejawy życia duchowego, zdrowie i dobrobyt jako przejawy życia cielesnego i piękno, jako to, co występuje w obu tych sferach. Wszystkie te kategorie występują, w sposób najdoskonalszy, właśnie w cywilizacji łacińskiej. Historyzm sprzyja nastawieniu na szukanie prawdy. Świadczy o nim jednak także średniowieczna idea uniwersytetów, nacisk na szkolnictwo, zdobywanie wiedzy i mądrości. Chrześcijaństwo jednoznacznie wskazywało zawsze na to, że Bóg jest najwyższą mądrością i mamy się na Nim wzorować. Podobnie w cywilizacji tej był olbrzymi nacisk na etykę i moralność. Zawsze uważano, że moralność stoi ponad prawem. Tam gdzie następuje konflikt czy pójść za głosem sumienia, czy nakazem prawa należy wybrać wskazania tego pierwszego. Nie było to powszechne. W Niemczech, które kierowały się metodą cywilizacji bizantyjskiej, Niemcy nie buntowali się masowo przeciwko Hitlerowi, bo był on legalnym władcą, a jego nakazy były prawem. Podobnie w bizantyjskiej Rosji obywatele kierowali się zwykle bardziej głosem władcy niż sumienia. Kościół kształtując cywilizację łacińską zaszczepił w niej umiłowanie prawa naturalnego, które stanowi najdoskonalszy fundament prawa stanowionego. Władcy są tak samo poddani temu prawu, jak obywatele. Kościół dbał o to, by tak było, nawet jeżeli wiązało się to z poniesieniem wysokich kosztów. Przykładem jest odmowa udzielenia rozwodu królowi Henrykowi VIII, co doprowadziło do schizmy anglikańskiej. Wysoki poziom moralności, moralności katolickiej, widać zresztą w cywilizacji łacińskiej na wielu przykładach. Wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa zanikło niewolnictwo. Wzrosło natomiast znaczenie kobiety. Ludzkie życie zostało uznane za święte. Odrzucono prawo zemsty i zaczęto głosić miłość nieprzyjaciół. Głoszono, że człowiek jest osobą, a więc bytem szczególnym. Wskazywano na to, że ludzie są istotami społecznymi, które mają wzajemnie wobec siebie obowiązki. Promowano ducha służby, ofiarności i miłosierdzia, ale nie zapominano o sprawiedliwości. Przypominano o tym, że należy szanować rodziców i starszych, dbać o słabszych, wspierać ubogich i wdowy. Znamienne jest, że dopiero wraz z pojawieniem się romantyzmu odróżniono w Europie sztukę od rzemiosła. Do tej pory uważano bowiem, że wszystko powinno być piękne. Zabiegano o dobrobyt, ale nie rozumiany wąsko, jako bogactwo, ale jako posiadanie różnych wartości, które składają się na ludzkie szczęście. Stąd wspierano samorządność i niezależność ekonomiczną. Sprzyjał temu system cechowy, w którym każdy mógł zostać mistrzem. Pamiętano także o zdrowiu, choć stan nauki ograniczał zabiegi w tej sferze. Cywilizacja łacińska wyrosła z kultury grecko-rzymskiej. Kościół jednak oczyścił ją z tego, co było niedoskonałe, złe i zniewalające nadając jej wspaniałą postać. Trzeba przy tym pamiętać, że jak nauczał F. Koneczny, cywilizacja to pewna metoda życia zbiorowego. Katolicy nie zawsze byli wierni tej metodzie. Ona sama jednak jaśnieje niebywałym blaskiem i stanowi chlubę katolicyzmu

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną