Ks. prof. Waldemar Chrostowski w wypowiedzi na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego w ramach ogólnopolskiej konferencji naukowej „Prymas Wyszyński a Niepodległa. Naród – patriotyzm – prawda” zorganizowanej przez uczelnię i Instytut Pamięci Narodowej oraz później dla KAI powiedział, że są środowiska rządowe i kościelne, które blokują beatyfikację kard. Wyszyńskiego. Robią to za pomocą polityki oszczerstw, intryg, donosów.

Ksiądz Profesor podkreślił: „Jeżeli chodzi o wskazanie tych ludzi, myślę że byłoby dobrze, gdyby się sami ujawniali, to będzie i dla nich zdrowsze, bo będzie okazją do rachunku sumienia”.

Powstaje pytanie kogo ks. Chrostowski miał na myśli i w czyim interesie jest taka blokada?

Wasrto pamiętać, że ks. kardynał Wyszyński był nie tylko niezłomnym kapłanem, wielkim Polakiem i uratował Kościół przed komunistycznymi próbami zniszczenia go, ale także zaproponował spójną wizję polskiego katolicyzmu maryjnego, opartej na zdrowej pobożności ludowej i społeczny program dla Polski, w którym przebudowa kraju była związana z podporządkowaniem wszystkiego Bogu. To ks. Wyszyński, jeszcze jako młody doktor, opowiadał się za korporacjonizmem – katolickim ustrojem społecznym, politycznym i gospodarczym. Był w Polsce jednym z głównych autorów rozwijających tę koncepcję. Później jako kardynał, pomimo nacisków komunistów by zepchnąć Kościół do strefy prywatnej, walczył o obecność Kościoła w życiu publicznym.

Dzisiaj wielu polityków, także z prawj strony, z PiSu i wielu kapłanów i biskupów patrzy na postać Prymasa Tysiąclecia z wielką niechęcią. Starają się oni bowiem, tak jak komuniści, realizować plan wypierania katolicyzmu ze sfery publicznej, ograniczania go do pobożności, niszczenia związku katolicyzmu i polskości. Są teolodzy w Polsce jak o. Napiórkowski, który wprost podważają maryjną pobożność. Na jej miejsce lansuje się charyzmatyzm, który jest mieszanką gnozy, magii, New Age, żydowskiej teologii sukcesu i protestanckiej duchowości. Zmierzają wprost do zniszczenia polskiej tożsamości i zastąpienia jej plytką emocjonalnością, którą można dowolnie sterować.

Myślę, że niestety ludzie ci się sami nie ujawnią, bo są tchórzami, którzy potrafią tylko działać zakulisowo. Stąd należałoby ich wskazać po imieniu. Szkoda, że ks. Chrostowski, który ma na ten temat z pewnością wielką wiedzę, nie podzielił się nią.

Źródło: https://ekai.pl/ks-prof-chrostowski-poprzez-kanaly-rzadowe-i-koscielne-uniemozliwia-sie-beatyfikacje-kard-wyszynskiego/