„McQueen", czyli jak z nieciekawego tematu zrobić atrakcyjny dokument

0
0
0
/

Od 20 lipca na ekranach kin w całej Polsce zagości brytyjski dokument „McQueen" w reżyserii Iana Bonhôte i Petera Ettedgui., będący przykładem  jak z nieciekawej historii można zrobić atrakcyjny dokument. „McQueen" to historia życia projektanta mody Aleksandra McQueena. Młodego chłopaka, który z proletariackiej rodziny, dzięki pracowitości i talentowi wdarł się do świat mody. Smutna historia sukcesu, bogactwa, sławy, zagubienia, homoseksualizmu i narkomani, a w konsekwencji samobójczej śmierci. Aleksander McQueen projektował dla brytyjskiej królowej i największych gwiazd, takich jak Rihanna czy Nicole Kidman. Dokument opowiadający o jego życiu sprawnie łączy materiały archiwalne z nagranymi o artyście wspomnieniami przyjaciół. Pomimo banalnego tematu, film dzięki dynamicznej i bardzo plastycznej narracji, ukazaniu kulisów przemysłu mody, jest atrakcyjny dla widza, który nie jest zainteresowany modą. „McQueen" to smutna historia człowieka, który odniósł sukces, ale w bogactwie i sławie nie znalazł szczęścia oraz tak bardzo się zagubił w blasku fleszy, że zniszczył swoje życie narkotykami, homoseksualizmem oraz odebrał sobie życie. Konserwatywny widzi odbierze dokument „McQueen" jako historię dowodzącą, że blichtr, uleganie dewiacjom seksualnym, destruktywny hedonizm, w poleczeniu z szerzącą się na zachodzie laicyzacją, kosmopolityzmem, wykorzenieniem, konsumpcjonizmem, są destruktywne dla jednostki. Dla konserwatywnego widza historia Aleksandra McQueena mogłaby się zakończyć happy endem. Gdyby chłopak miał oparcie w rodzinie i wartościach, gdyby wiara i konserwatywna moralność chroniła by go przed narkotykami oraz homoseksualizmem, to pewnie potrafiłby się cieszyć swoim sukcesem. Pozostaje jednak pytanie, czy w zdominowanym przez lewicę świecie ktoś konserwatywny miał by szanse odnieść sukces? Czy do sukcesu dopuszczani są tylko ci zdolni ludzie, pozbawieni  wartości, a swój talent wykorzystują jedynie w duchu pożądanym przez lewicę.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną