"Emocje polityczne też kneblują ludziom usta, bo znacznie przyjemniej i niezobowiązująco komentować wielkie zdarzenia tego świata, gdy cztery litery wypełniają zdeformowany od ciągłego bezobowiązkowego siedzenia fotel, a zło autentyczne przelewa się w wielu polskich rodzinach.Przemoc domowa może mieć też charakter ograniczeń finansowych – w tym niepłacenia lub nieregularnego płacenia alimentów na dzieci, „czyszczenie” wspólnych kont, wydawania drugiej osobie zakazu kupowania środków higienicznych, łożenie pieniędzy na osoby nie związane z rodziną, a znajdujące się w patologicznej relacji z krzywdzicielem. Zło może mieć na imię „krzywdzenie emocjonalne”, wyrażające się w ciągłym kontrolowaniu i sprawdzaniu członka rodziny przez instalację kamer w domu lub choćby przez podsłuchiwanie rozmów albo jednoczesną „zdradę wielokrotną”. Eskalacja zła następuje niepostrzeżenie oraz prowadzić do wykorzystywania seksualnego. Może być to naruszenie obowiązku opieki ze strony osób bliskich, co odnosi się do potrzeb żywieniowych, higienicznych, medycznych. Definicje brzmią równie bezdusznie jak powszechny zanik sumienia u sprawców. Jak sprawdzić, czy co prawdą, a co fałszem? Czasu trzeba. Wszystkie maski w końcu kruszeją".