Czy masoni i żydzi finansowali kampanię Macrona?

0
0
0
/

Włoski portal "Il Populista"  twierdzi, powołując się dane, które wyciekły w słynnej aferze Wikileaks, że kampanię Manuela Macrona sponsorował m.in. George Soros oraz David Rotschild.             Zrzucać miał się na nią także bank Goldman-Sachs i Credit Agricole. W sumie mieli przekazać oni ok. 8 milionów euro. Jeśli informacje te byłyby prawdziwe , potwierdzałyby jak swoje plany w dalszym ciągu realizują masoni. Macron zatrzymał marsz Le Pen, która szła po władzę z hasłami antyimigranckimi i pro francuskimi. Macron reprezentuje lewacką i liberalną "elytę", proniemiecką, antypolską, otwartą na wszelkie dewiacje, chcącą dalszej "integracji" europejskiej. Jasne jest, że Soros nie chce żeby w Europie było więcej Orbanów i Kaczyńskich. Jednocześnie popiera wszystkich, którzy przyczynią się do dalszego upadku europejskiej cywilizacji. W tym wypadku zaszedł z pewnością jakiś deal. Macron nie otrzymał raczej tych pieniędzy za piękne oczy. Nie jest samodzielnym politykiem, ale kimś kto spłaca zaciągnięte długi. Soros wspierał też KOD, choć po kompromitacji Kijowskiego zapewne nawet i on nie będzie chciał wyrzucać pieniędzy w błoto. Koniunkturaliści i karierowicze w Polsce wiedzą jednak, że Soros chętnie sypnie groszem na wszelkie pomysły antypolskie. Stąd też zapewne to bieganie do Brukseli i niemieckich mediów oraz skarżenie się na brak praworządności i łamanie konstytucji. Ludzie ci liczą, że ktoś ich w końcu dostrzeże, dofinansuje, wesprze medialnie. Wyciągnie nagle z kapelusza, jak Ryszarda Petru, któremu dzień po założeniu partii sondaże dawały 15%. To jest możliwe tylko w wirtualnym świecie. Normalnie poparcie zdobywa się przez długi czas, który trwa miesiące, a nawet lata. W kontekście polskich spraw warto pamiętać, że i tu masoni i żydzi trzymają rękę na pulsie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną