"Prezydent" Potocki obraża swoją hucpą Polaków. Przypominamy zbrodnie sanacji z której swoje roszczenia wywodzi

0
0
0
/

Różni ludzie, podszywając się pod narodowców, swoimi głupimi pseudonarodowymi filmikami robionymi dla zysku (i skutkującymi kreacją negatywnego wizerunku Polaków) co jakiś czas delegują do reprezentowania polskich patriotów coraz to nowe osoby głoszące dziwaczne poglądy. Ekscytacja wobec takich osób wynikać może z braku formacji intelektualnej i ograniczania percepcji do sloganów. Najnowszym bohaterem internetu jest pseudoprezydent Potocki. Co mnie w tej osobie szokuje to jego antynarodowe i całkowicie absurdalne roszczenia do tytułu prezydenta Polski. Po pierwsze prezydentem Polski jest dziś Andrzej Duda wybrany przez Polaków w demokratycznych wyborach. Ja osobiście na pana Dudę nie głosowałem, ale z szacunku dla Polaków uznaję jak niosący skutki prawne wybór jaki dokonali. Kto nie szanuje tego wyboru, nie szanuje Polaków. Bezpodstawne roszczenia jakieś osoby, której inna osoba bezpodstawnie przyznała tytuł prezydenta, wobec majestatu decyzji Polaków wydanej w wyborach, są po prostu absurdalne. Po drugie: brednie o konstytucji kwietniowej jako źródle roszczeń do tytułu prezydenta przez Potockiego to plugawa obraza dla polskich narodowców. W 1926 roku wywodzący się z ruchu marksistowskiego Józef Piłsudski, poparty przez sowiecką agenturę z Komunistycznej Partii Polski, dokonał wojskowego puczu, obalił demokratycznie wybrane prawicowe katolickie władze Polski (pochodzące z ruchu narodowego i ludowego) i oddał władzę nad Polską swoim kumplom z masonerii by pogrążyli nasz kraj w socjalistycznej nędzy oraz terrorze. Sanacja nie cieszyła się poparciem Polaków, więc nie mogła liczyć na przejęcie władzy poprzez demokratyczne wybory i zdobycie demokratycznego mandatu do władzy w II RP. Jedyną drogą do władzy Piłsudskiego była droga wbrew woli Polaków, droga siłowego przejęcia władzy i likwidacji demokracji. W czasie zamachu majowego zginęło 379 osób, a 920 zostało rannych. Po zamachu dowódcy, którzy bronili legalnej demokratycznej władzy byli przez sanacyjną dyktaturę prześladowani – najwybitniejszych z nich siepacze Piłsudskiego zamordowali. W 1927 roku sanacja nakazała władzom lokalnym wpływanie na wyborców. Kredyty odbierano tym przedsiębiorcom, którzy wspierali opozycje, ci co wspierali BBWR dostawali koncesje i zamówienia od państwa. Wbrew przepisom prawa głównym komisarzem wyborczym zrobiono masona Stanisława Cara. W 1928 sanacja, na polecenie Józefa Piłsudskiego, zdefraudowała z budżetu państwa 8 milionów złotych na kampanie wyborczą sanacyjnego BBWR (sanacyjny rząd bezprawnie i bezkarnie, bez zgody sejmu dokonał wydatków w sumie na 560 milionów złotych). .Celem napadów były też redakcje opozycyjnych gazet, studenci związani z ruchem narodowym. Terror sanacji był tak duży, że pobitym w centrum miasta ludziom, przechodnie bali się pomagać. Bojówki sanacyjne składały się z watach kilkudziesięciu ludzi, pijanych, uzbrojonych, bezkarnych, niszczących mienie i dokonujących ordynarnych kradzieży mienia prywatnego. Władze dokonywały aresztowań opozycyjnych dziennikarzy, zamykały lokale opozycyjnych gazet, rewizji i konfiskat. Dokonane przez banderowców zabójstwo zafascynowanego faszyzmem, masona, ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, stało się dla sanacji pretekstem do delegalizacji Obozu Narodowo Radykalnego oraz powołania do życia w 1934 roku obozu koncentracyjnego w Berezie Kartuskiej. W 1938 roku wprowadzono ustawę o obronie czci Józefa Piłsudskiego, która zakazywała wszelkiej krytyki pod adresem „Wskrzesiciela Niepodległej Ojczyzny i Wychowawca Narodu". Wcześniej opozycyjni dziennikarze i politycy byli skazywani za krytykę sanacji na podstawie przepisów państw zaborczych i często na podstawie sfałszowanych dowodów i zeznań. Sanacja karała nawet za satyrę. Media opozycyjne karane były wyrokami sądowymi, konfiskatą nakładu, cenzurą. I właśnie ta sanacyjna dyktatura, głosami swoich posłów pochodzących z niedemokratycznych i sfałszowanych ''wyborów'', wprowadziła konstytucje kwietniową, na podstawie, której "prezydent" Potocki rości sobie prawa do miana prezydenta Polski. Nie można więc być polskim narodowcem i uznawać roszczeń Potockiego bo po pierwsze są one niedorzeczne, a po drugie: gloryfikują one zbrodnie sanacji na Polakach, w tym głównie na polskich patriotach z Ruchu Narodowego. Pseudoprezydent Potocki powinien być niedopuszczany do udziału w jakichkolwiek imprezach środowisk narodowych i nikt z narodowców nie może z nim utrzymywać jakichkolwiek kontaktów.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną