Akt Konfederacji Gietrzwałdzkiej

0
0
0
/

[caption id="attachment_74560" align="alignleft" width="300"] By I, Bogitor, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2322002[/caption] Publikujemy poniżej Akt Konfederacji Gietrzwałdzkiej przyjęty w Warszawie i Gietrzwałdzie odpowiednio 27 i 30 czerwca A.D. 2018, który może stać się inspiracją do walki o wielką  i niepodległą Polskę:
I. My, niżej podpisani, deklarujący przynależność do Narodu Polskiego Cywilizacji Łacińskiej* – przywiązani do wolności i poczuwający się do obowiązków wynikających z przyjęcia ka- tolickich zasad leżących u podstaw tej cywilizacji – niniejszym zgodnie wyrażamy szczerą wolę poddania naszego życia pry- watnego i publicznego panowaniu Chrystusa Króla Polski oraz opiece Jego Najświętszej Matki, Królowej Korony Polskiej**. Przy czym Ich władzę nad sobą pojmujemy całkowicie realnie, bynajmniej nie tylko symbolicznie. Upominamy się zatem o respektowanie Ich Najwyższego Ma- jestatu, ostatecznego autorytetu i pełni praw do władania nami – praw, które poza naturalnym porządkiem stworzenia wyni- kają również z aktów dokonywanych przez naszych przodków (we Lwowie A.D. 1656, na Jasnej Górze A.D. 1956) i z naszym własnym udziałem (w Łagiewnikach A.D. 2016). Z tej racji i tej tradycji wypływa dla nas kategoryczny imperatyw obrony Wia- ry i ziemi ojców, kultury i dziedzictwa narodowego, bezpieczeń- stwa rodziny i życia; imperatyw obrony danej od Boga wolności działania i naturalnego porządku rzeczy, praw własności i zasad sprawiedliwości, wewnętrznego ładu i niepodległości państwa. Tymczasem we wszystkich tych fundamentalnych kwestiach konstytucyjne procedury ustrojowe demokratycznej republi- ki nakładają na nas realną, nie tylko moralną, ale polityczną i finansową odpowiedzialność za złe praktyki, których żadną miarą aprobować nie możemy. Bo nam po prostu nie wolno – jako wiernym poddanym Wyżej Wymienionych, Najświętszych Osób, naszych rzeczywistych Monarchów. ____________________________________ * - Co uściślamy, gdyż ogólnikowe określenia: „Polacy” i „naród polski” straciły dawną ostrość, a wszak nie chcemy by nasz dobrowolny akt ktokolwiek uznał za uzurpację czy próbę narzucenia naszych zasad innym mieniącym się Polakami, a nieuznającym pryncypiów cywilizacji łacińskiej. **- Co stwierdzamy mając świadomość nie tylko duchowo-religijnych, ale i prawno-politycznych implikacji Aktu Poddaństwa Narodu Polskiego Królowi Jezusowi Chrystusowi, ogłoszonego przez Kościół w Łagiewnikach 19 listopada 2016 r. Jako skrajnie niebezpieczną rozpoznajemy sytuację międzyna- rodową: wobec zagrożeń wojennych, wobec tryumfów anty- cywilizacji śmierci i rozłożonego na raty samobójstwa laickiej Europy – znikąd odsieczy. Czas więc najwyższy rozstać się ze szkodliwymi złudzeniami, które środków ratunku i nadziei wy- zwolenia upatrują jedynie w ludzkich koncepcjach i instancjach. Niniejszym zatem konfederujemy się pod znakiem Najświęt- szej Maryi Panny z Gietrzwałdu, w 141 rocznicę Jej objawień – mając świadomość niespłaconego długu wdzięczności za cu- downe ocalenie w roku 1877. To wówczas naród nasz wyrato- wany ze śmiertelnych zagrożeń, otrzymał jednocześnie promesę niepodległości – osiągalnej poprzez prawdziwy program pracy organicznej, pracy nad sobą – co zaowocowało 40 lat później. Pod znakiem NMP Łaskawej zdołaliśmy niepodległość obronić w roku 1920, ale już nie w 1939 – niewierni i nieposłuszni w tylu sprawach. Chcemy dziś, w stulecie wskrzeszenia naszej państwowości starannie odrobić tamte niedokończone rachunki sumienia – a nie brnąć dalej w stare grzechy. Program Gietrzwałdu A.D. 1877 – program rozważnego i wy- trwałego dochodzenia do suwerenności politycznej (tj. wolno- ści od obcej, narzuconej władzy) poprzez wytrwałą pracę nad odzyskaniem suwerenności wewnętrznej (tj. wolności od wie- lorakich uzależnień, nałogów i przywar) – chcemy dziś podjąć. Jakkolwiek różne pozostają nasze ścieżki działania i obszary ak- tywności, chcemy odtąd samemu przyjmować i innym wskazy- wać ten sam punkt orientacyjny: Gietrzwałd – właściwy azymut w drodze do Wielkiej Polski Katolickiej. II. Jesteśmy kontrrewolucjonistami. Stoimy po stronie wiecznego, zdrowego porządku – przeciwko zarazie utopijnych ideologii. Stoimy na gruncie cywilizowanego prawa naturalnego – prze- ciwko rewolucyjnemu terrorowi (choćby był to bezkrwawy terror politycznej poprawności), przeciwko rewolucyjnym ra- bunkom, samosądom, uzurpacjom i gwałtom (choćby chodziło o gwałt li tylko symboliczny, polegający na szarganiu naszych katolickich i narodowych świętości). Niniejszym zatem zobowiązujemy się przede wszystkim do obrony nieuszczuplonego depozytu Świętej Wiary Katolickiej zachowanego przez wielowiekową Tradycję Kościoła. Zobowiązujemy się bronić naszych kapłanów przed wszelkimi zamachami i zakusami zmierzającymi do zakwestionowania ich władzy duchownej i uszczuplenia środków koniecznych do działania. Zobowiązujemy się do obrony życia ludzkiego w jego natural- nych, wyznaczonych przez Boga Stwórcę granicach – zwłaszcza życia najsłabszych, bezbronnych, nienarodzonych lub niepełno- sprawnych. Odrzucamy bezbożne i nieludzkie koncepcje segregacji skutku- jącej wykluczeniem lub wprost zabójstwem – odrzucamy euge- nikę, aborcję i eutanazję. Odrzucamy całą praktykę polityczną i społeczną tzw. walki klas, ras czy płci - opartą na etyce sytuacyj- nej, wyznawanej i propagowanej przez rasistowskie, plemienne kulty i totalitarne systemy. Upominamy się o wolność i bezpieczeństwo dzieci i młodzieży od przymusu urzędowej demoralizacji i dezinformacji – szcze- gólnie groźnych, gdy przychodzą ze strony instytucji państwo- wych (np. poprzez propagandę tzw. multikulturalizmu, quasi- -religijnego ekologizmu czy pseudonaukowego genderyzmu). Upominamy się o poszanowanie świętej instytucji małżeństwa i pojęcia normalnej rodziny; o respektowanie praw rodziciel- skich – w szczególności o nienarzucanie w sprawach opieki i wy- chowania jakichkolwiek arbitralnie określonych procedur (np. medycznych) czy podporządkowanych rewolucyjnej propagan- dzie usług (np. edukacyjnych czy kulturalnych). Upominamy się o realizację cywilizacyjnej misji dziejowej – wbrew ofensywie globalizmu i marksizmu kulturowego, wbrew totalitarnym tendencjom szerzonym dziś szczególnie podstępnie i obłudnie pod hasłami laickiego republikanizmu i tzw. zrówno ważonego rozwoju. Upominamy się o jawność i praworządność w życiu publicznym – przeciwko tajnej władzy politycznych ma- fii, służb i lóż. Upominamy się o nasze przyrodzone prawo do koniecznej obro- ny czci, życia, zdrowia i majętności – o szczególnie drogie i fun- damentalnie istotne w naszej tradycji prawo wolnych Polaków do noszenia broni. Pragniemy czerpać z czystych źródeł naszej cywilizacji – tra- dycji rozumnej wolności, która nie jest krzywdzącą innych sa- mowolą; ładu publicznego budowanego wokół dobra, prawdy i piękna; kultury, która nie waha się zła, błędu i obłędu nazywać po imieniu; logiki klasycznej w wydaniu ewangelicznym: „Tak, tak – nie, nie”. Chcemy powrotu do elementarnych reguł tak oczywistych jak np.: „Volenti non fit iniuria”, „Chcącemu nie dzieje się krzywda” i „Co nie jest zabronione, jest dozwolone” – ale też: „Non omne licitum honestum”, „Nie wszystko co dozwolone jest właściwe”. III. Jesteśmy polskimi państwowcami. Niepodległe państwo naro- dowe, polski interes narodowy i polska racja stanu – to są dla nas pojęcia bynajmniej nie abstrakcyjne, ale najlepiej opisujące nasze polityczne aspiracje. Wielka Polska Katolicka – gościnna i otwarta na współpracę, owszem, ale przecież służąca przede wszystkim zabezpieczaniu Polaków w ich doczesnym bycie i w dążeniu do życia wiecznego. Stoimy na gruncie zasady suwerenności politycznej narodu na własnym terytorium – także suwerenności finansowej, z niezby- walnym prawem emisji własnego pieniądza (w każdej postaci). Opowiadamy się za swobodą gospodarowania i prosperowania – przeciwko wyzyskowi lichwiarskiemu i fiskalnemu, przeciw- ko etatyzmowi i talmudyzmowi biurokratycznemu; zarówno przeciw recydywie socjalizmu, jak i przeciw zagrożeniom anty- narodowego liberalizmu, przybierającym formy gospodarczego i ideowego kolonializmu. Nie ulegamy dyktatowi status quo – Polska to dla nas znacznie więcej niż aktualny stan, wciąż w tak znacznym stopniu okre- ślony przez naszych zaborców, okupantów i ich kolaborantów. Polski przez nich, na ich miarę skrojonej, nie wolno nam brać za szczyt marzeń i możliwości. Trzeba nam autentycznego wy- zwolenia narodu i odnowienia państwowości. Ani nie w du- chu postępackiego modernizmu czy post-modernizmu, ani nie w duchu naiwnej rekonstrukcji historycznej. Polska jest dla nas stałym wyzwaniem i projektem przyszło- ściowym – nie li tylko sentymentalnym wspomnieniem czy szacowną pamiątką, choćby najświetniejszej przeszłości. Odpo- wiadające chwili dziejowej rozwiązania ustrojowe i koncepcje polityczne chcemy wyprowadzać z realizmu geopolitycznego i katolickiej zasady pomocniczości, za cel mając pokojowe i spra- wiedliwe stosunki tak wewnętrzne, jak i sąsiedzkie, zwłaszcza w najbliższej nam rodzinie narodów europejskich. Z nikim nie szukamy zwady, w stosunkach z sąsiadami i przy- byszami nie znajdujemy dziś żadnych kwestii, które nie mogły- by znaleźć rozwiązań innych niż polubowne i dyplomatyczne. Jednak stanowczo przeciwstawiamy się wszelkim bezprawnym roszczeniom i kłamliwym uroszczeniom – godzącym zarówno w stan posiadania jak i dobre imię naszych rodaków. Odrzucamy zewnętrzny dyktat – czy to w sprawach polity- ki historycznej, czy imigracyjnej. Owszem: „Gość w dom, Bóg w dom!” – nie wolno nam zapominać o ewangelicznym impe- ratywie miłości bliźniego i polskich tradycjach tolerancji, soli- darności i dobroczynności – ale przecież w granicach wyraźnie zakreślonych przez katolicką naukę o obowiązkach stanu. Realnych podstaw i najszerszych perspektyw rozwoju upatruje- my w polskim stanie posiadania, w nadzwyczaj korzystnym po- łożeniu (jeśli o dobre gospodarowanie chodzi), w polskich bo- gactwach naturalnych, potencjale intelektualnym, pracowitości, przedsiębiorczości i zapobiegliwości naszych rodaków; w sile polskich rodzin, polskich firm i instytucji finansowych – nie zaś w obcych kantorach bankowych i zagranicznych subwencjach (zawsze słono przepłacanych suwerennością). Opowiadamy się przeciwko fałszywej i tylekroć już w naszych dziejach zgubnej doktrynie sojuszy bezalternatywnych, któ- ra czyni Polaków zakładnikami cudzej racji stanu. Gwarancji bezpieczeństwa państwa (poza Opatrznością Bożą i szczególną opieką NMP, której się powierzamy) upatrujemy w odnowionym Wojsku Polskim, w odbudowanych służbach i oczyszczonych sądach – nie zaś w obcych armiach, agenturach i trybunałach. Dla każdego, kto nas uszanuje, możemy być solidnymi partnera- mi i lojalnymi aliantami – jednak nie za cenę pryncypiów tutaj wyłożonych. Jednocześnie upominamy się o konsekwencję w egzekwowa- niu odpowiedzialności za czyny i zaniechania. Wrogom naszej ziemskiej ojczyzny – tak samo jak mordercom z premedytacją, dezerterom w obliczu wroga i zdrajcom stanu – grozić powi- nien najwyższy w życiu doczesnym wymiar kary. Najjaśniejsza Rzeczpospolita Polska niechaj będzie po wsze czasy projektem politycznym otwartym, owszem, ale nie na przestrzał. Niechaj na nasze starania w tym dziele łaskawie wejrzy Bóg Wszechmogący w Trójcy Jedyny, nasz Stworzyciel i Pan historii! Króluj Nam Chryste Miłosierny i Sprawiedliwy - zawsze i wszędzie! Prowadź nas łaskawie Najświętsza Maryjo Panno Niepokalana – Królowo i Matko w Gietrzwałdzie objawiona – prowadź Hetmanko nasza! Święci Patronowie Polski, zwłaszcza Ty, Święty Andrzeju Bobolo, orędujcie za nami u Pana – abyśmy nie zmarnowali dziejowej szansy na doprowadzenie się do porządku i nie roztrwonili tego świetnego dziedzictwa, którego niegodnymi spadkobiercami jesteśmy. Warszawa/Gietrzwałd 27/30 czerwca A.D. 2018 źródło: https://www.konfederacjagietrzwaldzka.pl/wp-content/uploads/2018/07/Akt_Konfederacji_Gietrzwaldzkiej.pdf

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną