Merkel spisano na straty

0
0
0
/

Unijna polityka względem imigrantów to robienie z tata wariata. Dotąd nic dobrego z tego nie wynika, oprócz obietnic, że problem z imigrantami zostanie rozwiązany. Imigranci wciąż płyną, a - jak zauważył szef Frontexu Fabrice Leggeri – trafiają oni do Niemiec także drogą powietrzną, używając fałszywych paszportów, a nawet prawdziwych dokumentów wystawionych na inną osobę. Wielu leci legalnie, blisko zewnętrznej granicy UE, by następnie przekroczyć granicę lądową w jakikolwiek możliwy sposób. – Około 30 proc. w drodze do Republiki Niemiec korzysta z samolotu - twierdzi Leggeri. Niektórzy migranci po prostu przelatują nad granicami lądowymi innych państw UE, by trafić do wymarzonych Niemiec po najbardziej korzystny socjal. Oszustwo zostaje zauważone, na przykład, podczas wymiany dokumentów na tak zwane paszporty dla uchodźców, ale imigrant przebywa już wtedy w Niemczech. Zdaniem Leggeri , szczególną rolę odgrywają porty lotnicze w Stambule i Belgradzie, gdyż wielu imigrantów może tam podróżować bez żadnej wizy. Do Serbii mogą wjechać bez wizy np. Irańczycy, a loty między Teheranem i Belgradem odbywają się codziennie. - Zatem, jeśli polityka wizowa naszych sąsiadów wzdłuż granicy zewnętrznej nie jest zgodna z celami UE, istnieje ryzyko, że szlaki migracyjne przesuną się w powietrze – przewiduje szef Frontexu. Bruksela dobrze o tym wie, ale nie kiwnęła palcem, by coś w tej sprawie zrobić. W ubiegłym roku tysiące ludzi z Bangladeszu skorzystało z możliwości wywiezienia ich bez wizy do Libii. Stamtąd przemytnicy zorganizowali im przerzut do Włoch. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, agencji ONZ, tylko w tym roku w Morzu Śródziemnym, zwanym już morzem śmierci, utopiło się ponad 1,4 tys. osób. Buńczuczny dotąd wicepremier Włoch i szef MSW Matteo Salvini, który odmówił prawa do zejścia na ląd imigrantom z „Aquariusa”, za co został obsztorcowany przez Macrona, zaczyna widzieć jak trudne będzie ukrócenie przerzutowego biznesu przemytników, funkcjonującego pod płaszczykiem działalności charytatywnej pod humanitarnie brzmiącymi nazwami. Niestety, włoskie rządy w ostatnich 5 latach podpisały z nimi umowy(w zamian za co?) i wszystkie te „misyjne” statki rozładowują imigrantów we Włoszech. Choć wraz z nowym rządem polityka wobec imigrantów się zmieniła, zobowiązania pozostały, trzeba teraz rozeznać jak się z tego wycofać, bo to, że lewacka Europa znów nazwie Salviniego mordercą, jest pewne. Kolejnym problemem Włoch są statki wojskowe innych państw europejskich, które ratują imigrantów nieobjętych włoskim obszarem Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa- SAR, której zadaniem jest poszukiwanie i ratowanie każdej osoby znajdującej się w niebezpieczeństwie na morzu, bez względu na okoliczności, w jakich znalazła się w sytuacji zagrożenia życia. Nawet jeśli ratowanie imigrantów, nie jest koordynowane przez centrum operacyjne w Rzymie, statki te i tak wysadzają uratowanych we Włoszech. To kolejne "zakłócenie" śródziemnomorskiego systemu ratunkowego, z którym rząd włoski musi się uporać. Ale życie toczy się na bieżąco. To co zdarzyło się teraz w Mesynie ze sprowadzeniem na ląd 106 migrantów uratowanych w rejonie SAR Libica przez irlandzką łódź patrolową misji Eunavformed, będzie dopiero tematem spotkania Salviniego z premierem Giuseppe Conte, by opracować alternatywne rozwiązanie dla Europy. A UE jako wspólnota nie tylko nie potrafi zabezpieczyć granic zewnętrznych, ale również dogadać się w kwestii imigracji we własnych krajach. Kiedy w Niemczech doszło w końcu do porozumienia w kwestiach azylowych między partiami rządzącej koalicji SDU, CSU i socjalistami z SPD, w kilku miastach zorganizowano lewackie demonstracje przeciwników tworzenia centrów azylowych dla szturmujących granice przybyszy. Organizacje pozarządowe wszczęły alarm, że zabraniać się będzie pomocy uchodźcom. Tysiące ludzi protestowało w niemieckich miastach przeciwko polityce Unii Europejskiej dotyczącej uchodźców, wspierając organizacje pozarządowe ratujące migrantów w basenie Morza Śródziemnego. Oskarżano ministra spraw wewnętrznych z CSU Horsta Seehofera o próbę ukrócenia nielegalnej imigracji, zamiar tworzenia centów azylowych i odsyłania imigrantów przybywających do Niemiec do kraju pierwszego azylu. Pomstowano na kanclerza Austrii Sebastiana Kurza i Matteo Salviniego za forsowanie antyimigranckich rozwiązań. W Niemczech ktoś dokłada węgla do pieca. Jednak o prawdziwych nastrojach Niemców mówi ostatni sondaż. Dla radykalnej, antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec rośne poparcie. Ostatnie badania Emnid zrobione dla "Bild am Sonntag" pokazują już rekordowe 17 proc. poparcie dla AfD, takie samo jak mają socjaliści z SPD. Pokazują też, że rządząca koalicja nie miałaby większości w parlamencie. Polityka imigracyjna Merkel jest wciąż masowo wspierana przez większość partii parlamentarnych, elity i media, mimo krytycznej opinii większości niemieckiego społeczeństwa. Coraz więcej Niemców odnosi wrażenie, że została wzięta do niewoli przez polityków, bo uważają, że polityka imigracyjna prowadzona jest wbrew ich woli. Czekają, kiedy AfD będzie w rządzie. „Wtedy wszyscy będziemy stać na lotniskach i entuzjastycznie przyglądać się działającemu wówczas przemysłowi deportacji”- piszą na portalach. Przypominają, że wolą wyborców nie było otwarcie granic dla imigrantów, czy ratowanie banków przy pomocy pieniędzy podatników. Ale Merkel wciąż jest w siodle i dziś otwarcie nikt w Niemczech (oprócz internautów) nie śmiałby żądać jej rezygnacji. Otwarcie zrobił to tylko „The New York Times”, pisząc że błędy polityki Merkel, odejście od linii konserwatywnej, zbyt duże pociągnięcie UE w lewo, „dało europejskim przeciwnikom i prawicowym populistom lęgowisko”. Podobnie jak decyzja o przyjęciu tylu uchodźców, a następnie oczekiwanie sprawiedliwej ich dystrybucji do innych krajów europejskich. "W obecnej sytuacji zostanie zapamiętana jako ignorancki niszczyciel UE. Im dłużej będzie sprawować urząd, tym silniejsze będą siły reakcyjne "- czytamy w amerykańskim dzienniku. Mówi się o demokracji, a ktoś inny – także zza oceanu- rozdaje karty. Międzynarodowe towarzystwo boi się AfD i spisało już Merkel na straty.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną