Kościół potępił zarówno socjalizm jak i liberalizm

0
0
0
/

Potępianie jednym tchem socjalizmu i liberalizmu może wydać się wielu osobom czymś niedopuszczalnym.           Katolicka Nauka Społeczna zawsze dostrzegała jednak wiele podobieństw między tymi dwoma ideologiami. Obie też odrzucała, jako niemoralne i niezgodne z prawem naturalnym. Rozpatrując te ideologie osobno łatwo wpaść w pewną pułapkę, co niestety czyni wielu katolików. Żyjemy w świecie, w którym dominuje masońska wizja polityki, gospodarki i kultury. Niestety jest to rzeczywistość, w której proponuje nam się pozorne alternatywy. Na co dzień większość ludzi, w tym także wierzących, opowiada się za prawicą lub lewicą nie widząc innej opcji wyboru. Jest to zaś podział ustanowiony po rewolucji francuskiej, w którym obie strony sporu opowiadają się za tym samym porządkiem. Stąd jeśli ktoś zaczyna mówić np. o monarchii jest traktowany jako oszołom. Podobnie w gospodarce jeśli ktoś krytykuje kapitalizm i wolny rynek uważany jest od razu za zwolennika socjalistycznej gospodarki planowej. W kulturze z kolei krytyka liberalizmu wiąże się z otrzymaniem etykiety socjalisty. Wiele osób nie widzi innych alternatyw. Jest to niestety myślenie, które utrwalili masoni i ci, którzy myślą, jak oni. Takie myślenie, zwłaszcza dzisiaj, prowadzi jedynie do zagubienia. Trudno jest bowiem znaleźć obecnie socjalizm lub liberalizm w ich czystej formie. Wszystko dzisiaj wydaje się przenikać nawzajem. Widzimy, jak prawica miesza się z lewicą w Europie, komunizm z wolnym rynkiem w Chinach, dążenie do państwa opiekuńczego z liberalną wizją funkcjonowania gospodarki w różnych miejsach świata. Okazuje się że możliwe jest, a nawet przez niektórych wskazane być liberalnym socjalistą, bądź socjalnym liberałem. Potwierdza to jedynie, że nie ma przepaści między tymi dwiema ideologiami, ale w pewnym momencie, i w wielu punktach, się one wręcz ze sobą łączą. Kościół od początku istnienia socjalizmu i komunizmu dostrzegał ich bezbożność, niemoralność i irracjonalność. Potępił je m. in. papież Leon XIII, Pius IX, czy Pius XI. Czynił to nie tylko dlatego, że komuniści od początku walczyli z religią. Nie tylko dlatego też, że sami proponowali coś, co Pius XI nazwał "błędnym mistycyzmem" w swojej encyklice pt. "Divini redemptoris" – "O bezbożnym komunizmie". Papież ten rozumiał, że ludzi pociąga w socjalizmie jego obietnica szczęśliwego społeczeństwa. Pokazywał jednak również, że jest to niebezpieczna utopia. Historia pokazała, a współczesność wciąż potwierdza, że realizacja utopii prowadzi do zbrodni. Katolicy rozumieli, że dzieje się tak, kiedy lekceważy się rzeczywistość i jego prawo. Prawem tym jest prawo naturalne. Socjalizm wprost mu zaprzecza uznając absolutną równość wszystkich ludzi, odrzucając instytucję rodziny, różnicę płci, własność prywatną oraz przyjmując mit społeczeństwa bezklasowego. Wszystko to zaś czyni odwołując się do materializmu. Ludzie z natury nie są równi, bo posiadają różne cechy i zdolności. Z biegiem lat, zdobywanego doświadczenia, wykształcenia i kolejnych osiągnięć i porażek różnią się jeszcze bardziej. Jedni mają uzdolnienia przywódcze, inni zaś nie. W każdej grupie ludzi zawsze wyłania się, bądź jest wyłaniany, ktoś kto przewodzi. Stąd władza, istnienie autorytetu i hierarchii jest czymś naturalnym. Walka z nimi jest tak naprawdę walką z człowiekiem. Podobnie każdy do prawidłowego rozwoju potrzebuje rodziny, którą może założyć tylko mężczyzna i kobieta. Marks i Engels od początku swojej działalności walczyli z tą instytucją. Dzisiaj także się to czyni poprzez promowanie "małżeństw homoseksualnych", rozwodów, ideologii gender, czy erotyzację kultury. Nie tylko zaprzecza się wartości rodziny, ale zmienia jej strukturę, niszczy tradycyjne relacje między mężem, a żoną, odbiera się rodzinom prawo do wychowywania dzieci i przenosi je na państwo. Próbuje się wciąż w kulturze przeciwstawić młodsze pokolenie starszemu, aby niszczyć więzi rodzinne. Ideologia gender jest szczególnie niebezpieczna, bo próbuje udowadniać, że nie ma różnicy między mężczyznami i kobietami, a płeć jest tylko kwestią kultury i zależy od wolnego wyboru. Ideologia ta musi mieć destrukcyjne działanie na ludzi, którzy przestają właściwie rozpoznawać swoją tożsamość i powołanie. Szczególnie rażącym socjalistycznym przekonaniem jest odrzucanie własności prywatnej, lub przynajmniej niechęć do niej. Bez posiadania pewnej niezależności ekonomicznej człowiek nie może się rozwinąć. Tam gdzie wszystko jest wspólne, ostatecznie wszystko jest uważane za niczyje i dewastowane. Świadczy o tym historia PGR-ów. Społeczeństwo jest, jak mówi Katolicka Nauka Społeczna, pewnym organizmem. W związku z tym zawsze można wyróżnić w nim różne grupy społeczne, które łączą się na podobieństwo członków, które powinny współpracować, bo tworzą całość. Przeciwstawianie ich sobie i głoszenie walki klas po to, by tylko jedna z nich uzyskała pełnię władzy jest działaniem prowadzącym do wojny domowej, w której triumfuje nienawiść. Dzisiaj grupę pokrzywdzonych nie są już robotnicy, ale są to mniejszości seksualne, ekolodzy, czy uchodźcy. Materializm, który stoi u podstaw tych pomysłów, sprowadza człowieka do zwierzęcia, dla którego wolność to "uświadomiona konieczność". Prawa przyrodnicze rozumiane jako teoria ewolucji i prawo silniejszego w praktyce decyduje o wszystkim. Motorem napędowym socjalizmu jest podsycanie niechęci jednych ludzi przeciwko drugim i budzenie bądź rozbudzanie uzasadnionych lub nie żądań i oczekiwań. Liberalizm z kultem jednostki, pochwałą wolności i własności prywatnej wydaje się stać po przeciwnej stronie niż socjalizm. W gruncie rzeczy jest to jednak także ideologia materialistyczna, sprzeczna z prawem naturalnym, potępiana przez papieży, w której odrzuca się katolicką moralność, promuje dewiację, prawo silniejszego, myślenie antyrodzinne i antyspołeczne. Wolność sprowadza się do swobody wyboru i realizacji własnych pożądań. Kapitalizm jako ustrój gospodarczy realizowany przez liberałów, według chociażby katolickich myślicieli okresu międzywojennego, prowadzi ostatecznie do tych samych efektów, co socjalizm: zniewolenia jednostki, dominację monopoli i odebranie ludziom własności prywatnej. O tym jednak w następnym tygodniu.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną