Polacy na Kremlu - walka z czasem

0
0
0
/

Historyczne wydarzenie, które napełnia Polaków dumą to zajęcie Moskwy i Kremla na początku XVII wieku. Oto Rzeczpospolita zajmuje stolicę państwa z którym nie raz już się starła oraz które z czasem doprowadziło do jej upadku, a które dziś jest największym pod względem terytorium państwem świata. Miłośnicy historii alternatywnej do dziś toczą spory, czy car Władysław Waza byłby początkiem świetlistej przyszłości dla Rzeczpospolitej Obojga Narodów, która podporządkowałaby sobie wschodniego sąsiada czy też po niedługim czasie panowania zostałby zamordowany. Dziś jednak nie poświęcę się rozważaniom na temat możliwości rządów cara Władysława, ale książce, która opowiada o tym, jak żołnierze Rzeczpospolitej Obojga Narodów próbowali utrzymać Moskwę do czasu przybycia Władysława Wazy i o nieudanej odsieczy hetmana Chodkiewicza. ,,Polacy na Kremlu" Tomasza Bohuna przedstawia losy polskiej załogi na Kremlu i jej walkę z czasem, starcia do których doszło w tamtym okresie oraz politykę toczącą się w tle całego tego sporu. Autor podszedł do tematu rzetelnie, w opracowaniu znajdują się przypisy, są przytaczane teksty źródłowe. Książka napisana jest w sposób przejrzysty i zrozumiały, pokazuje różne aspekty i stosunek obu stron do opisywanych wydarzeń. Autor przekonuje, jak dramatyczna była sytuacja polskiej załogi. Żywność była kupowana po paskarskich cenach, urządzano polowania na psy i koty, z czasem też na ludzi, rozkopywano groby i zjadano ciała. Zwraca też uwagę na to, że odsiecz Chodkiewicza mogła być poprowadzona w inny, lepszy sposób a jego błędy taktyczne są niezrozumiałe. Przyznam jednak, że w książka zyskałaby na dokładniejszym opisaniu idei i przebiegu Dymitriad oraz Wielkiej Smuty. Losy polskiej załogi na Kremlu nie były zawieszone w próżni i dokładniejsze opisanie tła tych wydarzeń byłoby wskazane. Książka jednak zasługuje na polecenie. Pokazuje wydarzenie, które zajmuje szczególne miejsce w historii obu krajów, dla Polaków jest sukcesem, ale i niewykorzystaną szansą a dla Rosjan - dzień wypędzenia wojsk Rzeczpospolitej jest świętem narodowym. Reasumując:  gwarantem wypełnienia postanowień umowy miały być oddziały Rzeczpospolitej formujące  moskiewski garnizon. Jego sprawne funkcjonowanie uzależnione było od dostaw posiłków z zewnątrz. Na przełomie sierpnia i września 1612 roku hetman Jan Karol Chodkiewicz podjął  ( nieudaną niestety!) próbę dostarczenia żywności garnizonowi  -wczytajmy się dokładnie we wszystkie konteksty tej przejmującej opowieści. Nie możemy ze stuprocentową pewnością stwierdzić jak wyglądałyby rządy cara z dynastii Wazów to jednak historię wojsk Rzeczpospolitej w Moskwie należy zglębić. Tym bardziej, że nie był to koniec starań o Czapkę Monomacha dla Władysława Wazy. Tytuł: "Polacy na Kremlu 1612" Autor: Tomasz Bohun Wydawnictwo: Bellona fot.Pixabay

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną