Po wygranej batalii sądowej, jaką stoczył Cody Wilson z organizacji Defense Distributed, 1 sierpnia zgodnie z prawem może pojawić się w Internecie instrukcja, jak stworzyć własną broń w technologii druku 3D. Niektórzy mówią o rewolucji w dostępie do broni, cieszą się lub martwią jej skutkami. Wydaje się jednak, że słowo "rewolucja" jest na wyrost. Broń z drukarki 3D jest bardzo zawodna, z reguły jest w stanie wystrzelić tylko raz i często ulega przy tym zniszczeniu. Taka chałupnicza broń jest możliwa do wytworzenia i bez drukarki 3D. W dodatku w Stanach Zjednoczonych dostęp do prawdziwej broni i tak jest w wielu stanach bardzo rozpowszechniony, a instrukcja i tak od jakiegoś czasu krążyła po internecie (chociaż strony, na których się pojawiała były blokowane). Eksperci zwracają uwagę, że jest możliwe wytworzenie z drukarki 3D lepszej broni, ale musi to być profesjonalny sprzęt, który kosztuje nawet milion złotych. Taka broń byłaby więc poza zasięgiem szarych obywateli. Istnieje natomiast możliwość, że minie jeszcze kilka lat i uda się wyprodukować na drukarce 3D, dostępnej dla każdego, broń z prawdziwego zdarzenia. Rządy państw, zwłaszcza europejskich, z pewnością jednak na to nie pozwolą. https://www.youtube.com/watch?v=1jFjtE7bzeU