Politycznie niepoprawne wątki w „Mamma Mia 2” i „Iniemamocni 2”

0
0
0
/

Na ekranach kin w całej Polsce - w tym i w warszawskim kinie Kinoteka, gości niezwykle kolorowa, radosna, rozśpiewana i roztańczona komedia „Mamma Mia! Here We Go Again”. Film ten wraca do bohaterów znanych z hitu sprzed 10 lat. Akcja filmu, w rytm przebojów zespołu Abba, rozgrywa się na greckiej wyspie Kalokairi. W filmie wystąpiła: Lily James, Andy Garcia, Cher, Meryl Streep, Julie Walters, Christina Baranski, Amanda Seyfried, Dominic Cooper, Colin Firth, Pierce Brosnan, Stellan Skarsgård, Alexa Davis, Jessica Keenan Wynn, Jeremy Irvine, Josh Dylan, Hugh Skinner. Akcja filmu rozgrywa się współcześnie i w 1979 roku, kiedy to Donna Sheridan i jej przyjaciółki Tanya oraz Rosie kończą studia na Oxfordzie. Donna wysusza w podróż i trafia na grecką wyspę Kalokairi, podczas podróży poznaje trzech młodych przystojniaków – Anglika Harry, Szweda Billa, i Sama. Z każdym z nich spędza upojną noc – jeden z nich jest ojcem córki dziewczyny. Współcześnie, po śmierci matki, córka Donny mieszka na greckiej wyspie i otwiera na niej tawernę. Podobnie jak matka spodziewa się dziecka -  jak matka ma kłopoty w relacji ze swoim ukochanym. Zaletą filmu jest możliwość poznania tekstów piosenek Abby. Wszyscy znamy je od lat ale nie wielu z nas wie o czym śpiewali wokaliści i wokalistki tego zespołu. Teksty są frywolne i erotyczna, albo smutne i opowiadają o rozstaniu, jednak zawsze poruszają aspekt relacji męsko damskich. Pokazuje to związek między pop kulturą a przemianami obyczajowymi na Zachodzie. Wokół tekstów piosenek sprawnie zbudowany jest scenariusz filmu. Choć film z sentymentem ukazuje swobodę seksualną lat 60 i 70 XX wieku, to jest w nim zaskakująco dużo politycznie niepoprawnych wątków. Po pierwsze, wbrew wielokulturowości i tęczowemu terrorowi, bohaterowie filmu są biali i heteroseksualni. Po drugie posiadanie dziecka, wbrew narracji feministycznej i proaborcyjnej, jest ukazane jako coś wspaniałego. Po trzecie pod koniec filmu dziecko jest chrzczone w prawosławnej cerkwi, a duch zmarłej matki i córka śpiewają piosenkę w której odwołują się do bożego błogosławieństwa oraz potrzeby Boga w życiu. Innym filmem wyświetlanym w kinach w całej Polsce, w tym i w warszawskim kinie Kinoteka, który może nie spodobać się lewicy jest animowany film dla dzieci „Iniemamocni 2”. Pierwszy film z tej serii powstał 14 lat temu. Bohaterami filmu jest mama Helen Parr „Elastyna”, jej mąż Bob „pan Iniemamocny”, i ich trojką dzieci: niemowlak Jack Jack Parr, najstarsza córka 14 letnia Wiola, i jej młodszy brat 10 letni Maks. Wspiera ich mała emerytka Edna Mode artystka tworząca super kostiumy dla super bohaterów i murzyn Lucjan Best „Mrożon”, który potrafi tworzyć lód. Politycznie niepoprawne w „Iniemamocnych 2” są trzy kwestie. Po pierwsze rodzina pada ofiarą spisku. A jak dostrzegli lewicowcy spiski ukazywane w pop kulturze czynią widzów podatnymi na prawicowe teorie spiskowe (według lewaków zaczyna się kreskówką a kończy się na „Protokółach mędrców Syjonu”). Nie jest to z mojej strony żart, wystarczy przypomnieć z jaką krytyką spotkał się ze strony lewicy powieści fantastyczne pisane przez polskich pisarzy. Drugim politycznie niepoprawnym motywem w filmie „Iniemamocni 2” jest to, że biurokracja państwowa zakazuje superbohaterom działalności, gdy lewica stara się ludziom wmówić, że biurokracja zawsze wie lepiej. Trzecim politycznie niepoprawnym wątkiem jest gloryfikacja instytucji rodziny, instytucji uznawanej przez lewicę za instrument konserwatywnej opresji.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną