Chrześcijański syjonizm w Polsce
/
Na oczach całego świata proroctwo prawie sprzed trzech tysięcy lat wypełniło się. Faktycznie w ciągu jednego dnia, Izrael narodził się jako naród, z własnym rządem, armią i wszystkimi niezbędnymi funkcjami administracyjnymi. To jedyny taki przypadek w historii ludzkości. (...) Powstanie państwa Izrael jest Bożym cudem. Żydzi powrócili do maleńkiej, wyznaczonej im przez Boga ziemi ze 121 krajów, z 5 kontynentów, posługując się 70 różnymi językami. W ten sposób wypełniły się dziesiątki Bożych obietnic dotyczących Izraela, wypowiedzianych setki lat przed tym, jak Izrael został rozproszony (sic!). (...) Prawie trzy tysiące lat temu Bóg powiedział Słowo i Jego Słowo się wypełniło. Dziś Izrael nie tylko ma swoje państwo, ale także pustynne tereny przemieniły się w ogrody. Izrael nazywany jest dzisiaj przez wielu ogrodem na pustyni. Dokładnie tak, jak zapowiedział Bóg: „I będą mówić: Ten spustoszony kraj stał się jak ogród Eden”. Dzisiaj Izrael to nowoczesne państwo, choć nie tak dawno było pustkowiem. Przoduje w wielu dziedzinach nauki i techniki. Uznawany jest za jedno z najbardziej rozwiniętych technologicznie państw świata. Kwitnie również gospodarka. Co roku ponad 100 mln kwiatów z Izraela sprzedaje się do Europy z okazji walentynek. Winnica Pańska, maleńki Izrael napełnia powierzchnię ziemi swoimi owocami. W ciągu 70 lat swego istnienia Izrael tak bardzo się rozwinął, że dorównał najbardziej rozwiniętym państwom. Tak wygląda Boże błogosławieństwo. (...) Nierzadko spotykam się jednak z opinią, że bóg, który jest obrońcą Izraela ma na imię USA. Jeden z moich rozmówców powiedział wprost: „Obrońcą Izraela jest USrAel, bez niego Izrael nie przetrwałby ani dnia”. Jak to więc jest? „Prawdziwie Ty jesteś Bogiem ukrytym, Boże Izraela, Zbawco” (Iz. 45, 15) – powiedział prorok Izajasz. Bóg upodobał sobie wpływanie na nasz świat tak, jak w księdze Estery – w sposób ukryty.Radosław Siewnika wypowiedział się także o przyjaciołach i wrogach tego państwa:
Ilu było faraonów, Sychonów, Ogów, Hamanów, Hitlerów, Arafatów, którzy chcieli wymazać Izrael z mapy świata? Ilu ich jest jeszcze teraz? Ile przekleństw dla Izraela zamieniło się w błogosławieństwa? Ile dzisiaj złowrogich spojrzeń, nie tylko od najbliższych sąsiadów, ale również od zwykłych ludzi, w których zakorzenił się duch antysemityzmu. „Błogosławieni niech będą, którzy błogosławią ciebie, a przeklęci, którzy przeklinają” (Li. 24, 9) – mówi Bóg.Siewniak podtrzymuje swój religijny zachwyt nad Izraelem, chociaż przyznaje:
Wydarzenia zachodzące w ziemi izraelskiej w ciągu ostatnich lat pokazują jawną troskę Boga o Jego umiłowany lud. Choć w dużej mierze Izrael jest dzisiaj krajem ateistycznym (jest w 20-stce najbardziej ateistycznych krajów) to łaska i miłosierdzie Boże są nieodwołalne.Jednocześnie Siewniak powtarza mit jakoby chrześcijaństwo było oparte na wierze i mentalności żydowskiej:
Wiemy wówczas, że wiara nasza zbudowana jest na fundamencie apostołów – Żydów i proroków – Żydów, gdzie głowicą węgla, głową wszystkiego jest Jezus Chrystus – Żyd. (zob. Ef. 2, 19n). Wiemy, że podwaliny naszej wiary są żydowskie.Siewniak podsumowuje swoje rozważania słowami, że powstanie Izraela jest wypełnieniem się obietnic Bożych i koniec świata jest bliski. Ten chrześcijański syjonizm, będący mieszanką protestanckich wierzeń, judaizmu i propagandy, jest rodzajem obłędu, sprzecznym całkowicie z teologią katolicką, która mówi, że nowym narodem wybranym jest Kościół katolicki. Nie ma czegoś takiego jak wybranie nieodwołalne, bo to oznaczałoby protestancką predestynację. Tymczasem człowiek jest wolny i może odrzucić Boga i powołanie, do którego został wezwany. https://szukajacboga.pl/blog/refleksja-na-70-rocznice-odrodzenia-izraela/
Źródło: prawy.pl